O nas
Kontakt

„Oderwane od rzeczywistości i okrutne”: grupy praw osób trans potępiają nowe wytyczne dla szkół brytyjskiego rządu

Laura Kowalczyk

Trans Rights activists react while taking part in the

Organizacje pracujące z młodymi osobami transpłciowymi są rozczarowane nowym projektem wytycznych dla nauczycieli, twierdząc, że zmarnowano szansę, aby pomóc nauczycielom w pozytywnej pracy z dziećmi.

Nowe wytyczne dotyczące sposobu, w jaki szkoły w Anglii powinny podchodzić do dzieci transpłciowych, obiecał rząd brytyjski w 2018 roku, pięć lat temu. Jednak nowy projekt dokumentu doradzającego szkołom w zakresie transformacji młodzieży, który ostatecznie został opublikowany we wtorek, jest daleki od tego, na co liczyli działacze na rzecz praw osób transpłciowych.

Oczekuje się, że dokument, który nie jest jeszcze ostateczny ani prawnie wiążący, pomoże nauczycielom i pracownikom w radzeniu sobie z uczniami kwestionującymi swoją tożsamość płciową. Jednak zwolennicy praw osób trans i osób LGBTQ+ twierdzą, że zamiast mieć na celu ochronę transpłciowej młodzieży, projekt wytycznych przedstawia nowe wyzwania dla transpłciowych dzieci.

Cleo Madeleine z kierowanej przez transpłciową organizację oddolną Gendered Intelligence mówi TylkoGliwice, że grupa jest rozczarowana tekstem, który mógł pomóc nauczycielom w pozytywnej pracy z dziećmi transpłciowymi, a zamiast tego odpycha młodych ludzi LGBTQ+.

Chociaż grupa zgadza się z niektórymi fragmentami wytycznych – na przykład z tym, że należy szanować uczniów i że szkoły muszą zapobiegać znęcaniu się i dyskryminacji – jest również dość zaniepokojona wyraźną próbą uniemożliwiania dzieciom transpłciowym korzystania z obiektów dostosowanych do płci i zmieniania się pokoi oraz od uczestnictwa w niektórych sportach i zajęciach.

„W tej chwili nie jest dla nas jasne, w jaki sposób szkoły mogłyby wprowadzić takie ograniczenia bez naruszania obowiązków wynikających z Ustawy o równości” – mówi Madeleine. „To prawo dotyczące równości, które stanowi, że niezgodne z prawem jest wykluczanie osób transpłciowych z obiektów i zajęć ze względu na tożsamość płciową”.

Madeleine twierdzi, że język użyty w wytycznych również budzi niepokój, ponieważ przedstawia dzieci transpłciowe jako problem wymagający rozwiązania.

„Mówienie o utrzymywaniu na jak najniższym poziomie liczby dzieci podlegających przemianom społecznym lub zapewnianiu, że nauczyciele są świadomi, że mają prawo do niewspierania dzieci transpłciowych – choć może to być technicznie prawdziwe, a nawet wykonalne w świetle prawa dotyczącego równości – jest z gruntu okrutne” ona mówi.

„Wszyscy młodzi ludzie zasługują na akceptowające i wspierające środowisko szkolne, w którym mogą się uczyć i być autentycznymi sobą” – mówi TylkoGliwice rzecznik Mermaids, brytyjskiej organizacji charytatywnej wspierającej dzieci i młodzież trans, niebinarne i zróżnicowane pod względem płci.

„Projekt wytycznych rządu brytyjskiego dla osób transpłciowych dla szkół w Anglii ma na celu temu zapobiec. Jego podejście jest niewykonalne, oderwane od rzeczywistości i absurdalne”.

Co mówią wytyczne?

Oryginalna koncepcja z 2018 roku była zupełnie inna: stworzyć dokument zawierający wskazówki dla nauczycieli, które zagwarantują transpłciowym dzieciom „szczęśliwe, satysfakcjonujące i sprawiedliwe doświadczenie w szkole” – mówi Madeleine.

Jednak od tego czasu nastroje polityczne w kraju uległy zmianie, a „dyskusja polityczna na temat praw osób transpłciowych stała się tak toksyczna i spolaryzowana” w Wielkiej Brytanii, że „ciągle skupia się na pytaniach typu: kto może korzystać z jakiej toalety lub kto powinien korzystać z toalety”. jak to nazwać zaimkiem” – mówi.

Zgodnie z projektem wytycznych, podpisanym przez sekretarz edukacji Gillian Keegan i minister ds. kobiet i równości Kemi Badenoch, szkoły i uczelnie, w których uczeń kwestionuje swoją płeć, „powinny starać się zrozumieć czynniki społeczne lub inne, które mogły mieć wpływ na dziecko”, w tym to, co wpływ, jaki media społecznościowe i rówieśnicy mogli na nie mieć.

Zgodnie z wytycznymi szkoły powinny także angażować rodziców „w pierwszej kolejności”, jeśli dziecko pragnie „przemiany społecznej”.

W szczególności ta instrukcja została skrytykowana przez działaczy na rzecz praw osób trans, którzy stwierdzili, że wytyczne mogą doprowadzić do tego, że szkoły będą wysyłać młodzież trans do członków rodziny, którzy mogą być wrogo nastawieni.

Ponadto w wytycznych stwierdzono, że szkoła nie powinna używać wybranego przez dziecko imienia i zaimków, chyba że korzyść dla konkretnego dziecka przewyższa „wpływ na społeczność szkolną”.

Nie chronimy transpłciowych dzieci

„Zamiast słuchać młodych osób trans i odzwierciedlać najlepsze praktyki nauczycieli włączających w Wielkiej Brytanii, rząd brytyjski spowodował więcej zamieszania w szkołach i naraża młodych ludzi na ryzyko” – mówi TylkoGliwice rzecznik Mermaids.

Według grupy trudno zrozumieć, w jaki sposób aspekty projektu wytycznych – w tym automatyczne wykluczanie uczniów transpłciowych z placówek, zakazy uprawiania sportu i dopuszczanie do błędnej orientacji uczniów – są zgodne z istniejącym prawem dotyczącym równości.

„Zdecydowana większość nauczycieli i rodziców uważa, że ​​transpłciowi uczniowie powinni być bezpieczni w szkole i zignorują te dyskryminujące wytyczne, które nie będą obowiązkowe”.

W oświadczeniu udostępnionym TylkoGliwice Stonewall, jedna z najważniejszych organizacji charytatywnych LGBTQ+ w Wielkiej Brytanii, określiła wytyczne jako „niezgodne z prawem i nieustawowe”, dodając, że „naprawdę szokującą rzeczą w tej publikacji jest konsekwentne używanie wrogiego języka i anty- gwizdki i terminologia dla transpłciowych psów”.

„Jeśli jakakolwiek szkoła poczuje się zobowiązana do przestrzegania tych wytycznych, stanie w obliczu bezpośredniego ryzyka izolowania uczniów zmarginalizowanych i stworzenia środowiska zachęcającego do znęcania się nad bezbronnymi dziećmi” – twierdzi grupa.

Wytyczne są przedmiotem konsultacji do 12 marca 2024 r. Grupy takie jak Syreny i Stonewall zachęcają Brytyjczyków, którzy sprzeciwiają się ich treściom, do podjęcia działań i zwrócenia się do swoich parlamentarzystów o zabranie głosu przeciwko wytycznym.