O nas
Kontakt

Skandal z pocałunkiem w Pucharze Świata: dlaczego tak trudno zdetronizować hiszpańskiego menedżera piłkarskiego?

Laura Kowalczyk

Skandal z pocałunkiem w Pucharze Świata: dlaczego tak trudno zdetronizować hiszpańskiego menedżera piłkarskiego?

Luis Rubiales nadal upiera się przy swojej pozycji najpotężniejszego człowieka w hiszpańskiej piłce nożnej. Umożliwiło to wewnętrzna struktura „dyktatury feudalnej” i presja wywierana na Jenni Hermoso.

Odkąd Luis Rubiales pocałował w usta Hiszpankę Jenni Hermoso bez jej zgody po finale Pucharu Świata Kobiet w Australii, wszystko wokół niego się wali.

Jednak najpotężniejsza postać hiszpańskiej piłki nożnej w dalszym ciągu upiera się przy swojej pozycji, niszcząc sukces kobiecej drużyny i grożąc utrwaleniem seksistowskich aktów w kobiecej grze.

Po nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu Hiszpańskiej Federacji Piłki Nożnej (RFEF), na którym spodziewano się rezygnacji Rubialesa, prezydent ostatecznie stwierdził, że padł ofiarą polowania na czarownice.

„Nie podam się do dymisji” – powtarzał aż pięciokrotnie, wywołując aplauz publiczności.

Mówił o „zamachu społecznym”, a jego matka rozpoczęła strajk głodowy, dopóki Jenni Hermoso „nie powie prawdy”. Wszystko to w czasie, gdy świat kobiecego futbolu oskarża hiszpańską federację o „głęboką mizoginię”.

Podczas gdy świat niczym telenowela śledzi wydarzenia w Hiszpanii, pojawia się zasadnicze pytanie: dlaczego Rubiales jeszcze nie złożył rezygnacji.

Manu Fernandez/Prawa autorskie 2023 AP.  Wszelkie prawa zastrzeżone
Prezydent hiszpańskiej federacji piłkarskiej Luis Rubiales wraz z hiszpańską drużyną piłkarską Mistrzostw Świata Kobiet po przyjęciu przez premiera Hiszpanii Pedro Sancheza.

Dlaczego tak trudno wyrzucić Rubialesa?

„Nie zrezygnuje. Byłoby to wielką niespodzianką. Zamierza bronić swojej pracy aż do śmierci” – powiedział TylkoGliwice Rafa Fernández, dziennikarz sportowy hiszpańskiej stacji Onda Cero.

W oczekiwaniu na rezygnację Rubialesa wielu zastanawia się, dlaczego hiszpańska federacja nie zajęła zdecydowanego stanowiska.

Jako organizacja prywatna nieposiadająca środków publicznych RFEF może podejmować niezależne decyzje, mimo że reprezentuje Hiszpanię w rozgrywkach piłkarskich.

Jego wewnętrzna struktura utrudnia demokratyczne podejmowanie decyzji. Jest zarządzana przez 140-osobowe zgromadzenie, w skład którego wchodzi 19 przewodniczących regionów. Spośród 140 członków tylko sześciu to kobiety.

Większość przewodniczących regionów entuzjastycznie oklaskiwała nadzwyczajne posiedzenie federacji, na którym Rubiales ogłosił, że nie złoży rezygnacji.

Kilka dni później wydali oświadczenie, w którym jednomyślnie wzywali do jego rezygnacji, ale nie uruchomili wotum nieufności, które mogłoby usunąć go ze stanowiska.

„Za wszelką cenę starają się tego uniknąć. To feudalna dyktatura, w której krąży mnóstwo pieniędzy. Pracują jak zamknięta rodzina, w której chcą zachować wewnętrzną strukturę” – mówi Fernández.

„Dużymi graczami, którzy chcą zapobiec zmianom tego systemu, są oni sami, którzy znaleźli sposób na życie, który się opłaca” – dodaje.

Wśród nich jest Rubiales, który jako prezes RFEF zarabia 371 000 euro rocznie (netto) plus 250 000 euro od UEFA. Federacja wypłaca mu także dodatek mieszkaniowy w wysokości 3000 euro miesięcznie.

RFEF/AP
Prezydent hiszpańskiej federacji piłkarskiej Luis Rubiales wraz z hiszpańską drużyną piłkarską Mistrzostw Świata Kobiet po przyjęciu przez premiera Hiszpanii Pedro Sancheza.

Kto ma władzę zwolnić Rubialesa?

W związku z decyzją FIFA o zawieszeniu dyrektora sportowego Hiszpanii na trzy miesiące, federacja hiszpańska zwołała nadzwyczajne posiedzenie.

„Gdyby nie to, Rubiales pozostałby prezydentem, ale ta decyzja wytrąciła go z równowagi” – powiedział Fernández.

Od tego momentu mówiono o możliwym wotum nieufności, które byłoby jedynym sposobem na wewnętrzne usunięcie go.

Według dziennikarki Onda Cero do złożenia wotum nieufności potrzebne jest poparcie jednej trzeciej zgromadzenia oraz większość dwóch trzecich, czyli 94 głosów.

„Problem polega na tym, że wymaga to konsensusu, a obecnie panuje wiele wewnętrznych rozbieżności. Aby tak się stało, potrzebny jest czas i kandydat, który potrafi zbudować konsensus” – mówi Fernández.

Jedną z opcji mógłby być Pedro Rocha, tymczasowy prezydent od czasu zawieszenia Rubialesa, choć należy on do twardogłowego trzonu zwolenników Rubialesa, którzy nadal kontrolują federację.

Andrea Comas/Prawa autorskie 2023 AP.  Wszelkie prawa zastrzeżone
Demonstrant trzyma czerwoną kartkę i czyta po hiszpańsku „Mały wybór i koniec gry” podczas protestu przeciwko Rubialesowi i wspiera hiszpańską zawodniczkę Jenni Hermoso w Madrycie.

„19 prezydentów terytorialnych jest odpowiedzialnych za planowanie nowego planu działania. Jak to możliwe, że w czasie największego kryzysu, przed którym stoi federacja, tylko oni podejmują decyzje? Ponieważ to oni potrzebują tego systemu, aby przetrwać” – powiedział. dodaje.

Jeśli droga wewnętrzna wydaje się mało prawdopodobna, istnieje droga zewnętrzna.

Hiszpańska Wyższa Rada ds. Sportu (CSD) skierowała skargę przeciwko Rubialesowi do Sądu Administracyjnego ds. Sportu (TAD), który ma uprawnienia do nakładania sankcji. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy CSD może zawiesić Rubialesa w pełnieniu obowiązków.

Sąd sportowy poprosił o więcej dokumentów i więcej czasu na podjęcie decyzji. Ogłoszenie może nastąpić w czwartek po południu.

Jeśli to nie zadziała, pozostaje jedynie droga karna z toczącą się sprawą w Prokuraturze, a wszystko zależy od dalszych decyzji Jenni Hermoso.

A co z możliwymi zarzutami dotyczącymi agresji na tle seksualnym?

Prokuratorzy przy hiszpańskim Sądzie Krajowym wszczęli śledztwo przeciwko Rubialesowi, aby sprawdzić, czy istnieją wystarczające dowody, aby postawić mu zarzut napaści na tle seksualnym.

Urząd jest uprawniony do prowadzenia dochodzeń w sprawie przestępstw popełnionych za granicą, jednak Jenni Hermoso musi złożyć formalną skargę w ciągu 15 dni, aby sprawa mogła ruszyć dalej.

„Myślę, że skarga przejdzie bez echa. Wywierają dużą presję na Hermoso i wątpię, czy jest przygotowana na taką walkę” – mówi Fernandez.

Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od roku do czterech lat, ale jest to dopiero wstępne dochodzenie prowadzone przez prokuraturę w celu ustalenia, czy istnieją wystarczające dowody do postawienia zarzutów.

John Cowpland/Prawa autorskie 2023 AP.  Wszelkie prawa zastrzeżone
Demonstrant trzyma czerwoną kartkę i czyta po hiszpańsku „Mały wybór i koniec gry” podczas protestu przeciwko Rubialesowi i wspiera hiszpańską zawodniczkę Jenni Hermoso w Madrycie.

Wykorzystywanie seksualne – powiązania z francuską piłką nożną

– Przyjdź dziś wieczorem do mnie na kolację. „Wolę blondynki, więc jeśli masz na to ochotę…” „Jesteś dość mięsisty, na pewno wpuściłbym cię do swojego łóżka”.

Zaledwie sześć miesięcy temu Noël Le Graët, siłacz francuskiego futbolu i prezes Francuskiej Federacji Piłki Nożnej, znalazł się w trudnej sytuacji po druzgocącym audycie, który ujawnił jego scentralizowane sprawowanie władzy i niewłaściwe zachowanie wobec kobiet.

Wszystko zaczęło się, gdy magazyn So Foot opublikował fragmenty wiadomości o charakterze seksualnym rzekomo wysyłanych przez Le Graët do pracownic.

Francuskie Ministerstwo Sportu zleciło Generalnemu Inspektoratowi dochodzenie, które trwało pięć miesięcy. Zaangażowała się także paryska prokuratura, która wszczęła wstępne śledztwo w sprawie molestowania moralnego i seksualnego.

Wiele napisano o jednym z najbardziej obskurnych epizodów we francuskiej piłce nożnej.

Z raportu dziennikarza Romaina Moliny, opartego na wywiadach i materiałach filmowych, wynika, że ​​Le Graët to dopiero początek nadużyć ze strony francuskiej federacji.

Odkrył kilka przypadków wykorzystywania seksualnego, szantażu i molestowania, w tym wobec nieletnich zawodników, z udziałem trenerów, skautów, agentów i wyższych urzędników pracujących we francuskiej najwyższej klasie rozgrywkowej.

Były prezydent francuskiej federacji ostatecznie złożył rezygnację ze stanowiska w lutym ubiegłego roku, po tym jak najdłużej sprawował swoje stanowisko.