Chociaż pożary pojazdów elektrycznych zdarzają się rzadziej niż w przypadku tradycyjnych samochodów z silnikiem spalinowym (ICE), stwarzają one zupełnie inne wyzwania dla służb ratowniczych.
Pojazdy elektryczne (EV) okazały się obiecującym rozwiązaniem zastępującym tradycyjne samochody napędzane paliwami kopalnymi.
Jednak w obliczu tej transformacji jedno pytanie pozostaje w dużej mierze bez odpowiedzi: czy jesteśmy gotowi stawić czoła zagrożeniu pożarowemu pojazdów akumulatorowych?
Tego lata londyńska straż pożarna uznała rowery elektryczne za najszybciej rosnący trend pożarowy w mieście, przy czym 123 pożary związane były z rowerami elektrycznymi i hulajnogami elektrycznymi, co stanowi rekordową liczbę.
Według straży pożarnej i ratownictwa koroner nalegał, aby brytyjskie Biuro ds. Standardów i Bezpieczeństwa Produktów (OPSS) wprowadziło dalsze standardy bezpieczeństwa po śmierci mężczyzny w pożarze roweru elektrycznego w marcu.
Jaki jest problem?
W przeciwieństwie do tradycyjnych samochodów z silnikiem spalinowym (ICE), pojazdy elektryczne i samochody hybrydowe są zasilane akumulatorami litowo-jonowymi, co zdaniem ekspertów stwarza różne wyzwania i ryzyko.
Jednym ze znanych zagrożeń związanych z tego typu akumulatorami jest „niekontrolowany wzrost temperatury”, czyli szybki wzrost temperatury prowadzący do trudnych do ugaszenia pożarów.
Na przykład pożar w pojazdach elektrycznych może rozpocząć się chwilę po wypadku i może samoistnie ponownie się zapalić.
Podczas spalania wytwarzają również toksyczny gaz zwany fluorowodorem. Eksperci twierdzą, że narażenie na fluorowodór może stanowić dodatkowe ryzyko nawet w przypadku noszenia odzieży ochronnej.
Do ugaszenia pożarów wywołanych bateriami litowymi można zużyć tysiące galonów wody, czyli znacznie więcej niż potrzeba do zatrzymania pożaru samochodu benzynowego.
Według Międzynarodowego Stowarzyszenia Służb Pożarniczych i Ratowniczych do ugaszenia płonącej tesli potrzeba aż 40 000 galonów wody.
Nowe strategie i technologie
Łagodzenie skutków takich wypadków wymaga połączenia środków zapobiegawczych i ulepszonych strategii reagowania w sytuacjach awaryjnych.
W 2011 r. Szwedzka Agencja ds. Zagrożeń Cywilnych (MSB) powołała zespół zajmujący się publikowaniem raportów i wytycznych dotyczących pożarów pojazdów elektrycznych.
„Rozpoczęliśmy projekt, ponieważ widzieliśmy, że pojazdy elektryczne stają się coraz bardziej powszechne w społeczeństwie. I zaczęliśmy o nich dyskutować” – powiedziała Yvonne Näsman, dyrektor wykonawczy ds. straży pożarnej w Szwedzkiej Agencji ds. Nagłych Wypadków Cywilnych (MSB). TylkoGliwice Dalej.
„Odbyliśmy warsztaty i wszyscy mieli pytania, czy z punktu widzenia służb ratowniczych istnieją inne wyzwania związane z pojazdami elektrycznymi niż pojazdy napędzane olejem napędowym i benzyną”.
W Szwecji liczba zarejestrowanych pojazdów elektrycznych wzrosła o 370 procent między styczniem 2021 r. a styczniem 2022 r.
„Nowa technologia często wiąże się z nowymi, nieznanymi zagrożeniami, co oznacza, że trzeba wyciągać wnioski z przeszłych wydarzeń. Wyciąganie wniosków jest dla nas niezwykle ważne, zwłaszcza gdy rzeczy są całkiem nowe” – dodał Näsman.
Zespół twierdzi, że pożary pojazdów elektrycznych zdarzają się rzadziej niż w przypadku tradycyjnych samochodów. Jednak znajomość ich odmiennego charakteru i podjęcie odpowiednich działań jest ważne dla służb ratowniczych.
„Akumulatory na ogół spalają się wolniej niż pożary w pojazdach napędzanych paliwami kopalnymi, ponieważ ogień w akumulatorze trakcyjnym rozprzestrzenia się z ogniwa na ogniwo w porównaniu z atakiem benzyny, który przerywa ogień i wycieka kilka litrów łatwopalnych cieczy, co skutkuje gwałtownym i szybkim pożar” – wyjaśnił Andreas Forsberg, dyrektor wykonawczy ds. straży pożarnej i ratownictwa w Szwedzkiej Agencji ds. Zagrożeń Cywilnych (MSB).
„Ale z drugiej strony, ponieważ ogień rozprzestrzenia się z ogniwa do ogniwa, samochody elektryczne mogą zamiast tego palić się przez pewien czas”.
Zwiększanie gotowości
MSB opublikowało w tym roku raport demonstracyjny szczegółowo opisujący metody gaszenia akumulatorów litowo-jonowych w pojazdach elektrycznych.
W jednej z badanych metod wykorzystano gaśnicę tnącą szwedzkiej firmy Coldcut Systems.
Metoda Cobra wykorzystuje mieszaninę piasku i wody do wywiercenia małego otworu w obudowie akumulatora za pomocą lancy i wstrzyknięcia wody pod ultrawysokim ciśnieniem do elementu modułu pod ciśnieniem 300 barów.
Obszary o wysokiej temperaturze, zwane „gorącymi punktami”, są stale badane za pomocą kamery termowizyjnej, która określa również bezpieczną odległość, od której operator może interweniować.
„Mamy doświadczenie polegające na tym, że jesteśmy w stanie schłodzić pakiet modułów w ciągu 15 minut, zużywając mniej niż tysiąc litrów wody” – powiedział TylkoGliwice Next Martin Orman, dyrektor generalny Coldcut Systems.
„Jeśli więc porównamy to z typowym czasem, zastosowanie tradycyjnych technik wymagałoby użycia 20 razy większej ilości wody do chłodzenia z zewnątrz. Zatem bezpośredni dostęp do modułów jest zdecydowanie najskuteczniejszym sposobem. uzyskania skutecznego rezultatu”.
Innowacje w technologii tłumienia pożarów mogą znacząco zwiększyć gotowość na pożary pojazdów elektrycznych. Badacze i inżynierowie w Europie badają inne nowatorskie metody.
W Danii służby ratunkowe w Kopenhadze wynalazły w 2020 r. „kontener gaśniczy”, który został zaprojektowany specjalnie do samochodów elektrycznych i hybrydowych, aby zapobiec ucieczce termicznej.
Można w nim umieścić uszkodzony pojazd elektryczny, który można załadować na ciężarówkę i przewieźć w bezpieczne miejsce. Kontener posiada wewnątrz dysze, które służą do stłumienia płomieni i ochłodzenia akumulatorów uszkodzonego samochodu.
Można go zamontować na lawecie i przewieźć w bezpieczne miejsce.
Służba ratownicza w Leuven w Belgii również wykorzystała w 2021 r. kontener wypełniony wodą, za pomocą dźwigu, aby umieścić w nim płonący pojazd hybrydowy w celu schłodzenia ogniw akumulatora.
Zwiększone ryzyko dla przemysłu morskiego
Według raportu ubezpieczyciela Allianz Global Corporate & Specialty w 2022 r. zgłoszono 209 pożarów statków, najwięcej od dekady.
Eksperci wskazali, że sprzęt przeciwpożarowy zainstalowany na wielu statkach nie jest przeznaczony do gaszenia pożarów pojazdów elektrycznych po niszczycielskim wypadku pożarowym na statku towarowym u wybrzeży Holandii w lipcu 2023 r. z prawie 500 pojazdami elektrycznymi na pokładzie.
W pożarze zginął jeden członek załogi, a kilku innych zostało rannych.
W ramach 15-miesięcznego projektu rozpoczętego w 2021 r. Duński Instytut Pożarnictwa i Bezpieczeństwa (DBI) przeprowadził serię eksperymentów i prób na pełną skalę, aby sprawdzić, czy pojazdy elektryczne spalają się inaczej i co można zrobić na pokładach promów, aby złagodzić szkody. .
„Jednym z rezultatów tego projektu jest zalecenie zapewnienia specjalistycznego szkolenia, które pomoże im poradzić sobie z taką potencjalną sytuacją” – powiedział TylkoGliwice Next Alexander Bjørn Kleiman, starszy kierownik projektu morskiego w Duńskim Instytucie Technologii Pożarowej i Bezpieczeństwa.
„Potrzebujesz odpowiednich narzędzi i projektu, aby sprostać nowym wyzwaniom i nowym zagrożeniom, a zmiana przepisów może być uciążliwa i czasochłonna. Zatem rozwój technologiczny znacznie przekracza prędkość, z jaką mogą pojawić się nowe wymagania”. on dodał.
„Dlatego uważam, że naprawdę ważne jest, aby podkreślić i przeprowadzić więcej badań, aby lepiej zrozumieć, aby znaleźć rozwiązania, ale także uspokoić i obalić być może błędne przekonania oraz zbudować pewność siebie i doświadczenie”.
Eksperci uważają, że ścisła współpraca między branżą, służbami ratowniczymi i władzami, a także bardziej ujednolicone podejście mogą przyczynić się do skuteczniejszej i spójnej gotowości.
„Z naszych rozmów na całym świecie nie wynika, że w tej chwili istnieje spójny przekaz. Metody zalecane w kartach danych ratunkowych przez producentów samochodów są nieco niejasne” – powiedział Orman.
„Ale to zaczyna się zmieniać, ponieważ producenci samochodów współpracują obecnie z departamentami rządowymi w sposób bardziej proaktywny, co pozwala im na publikację uzgodnionych metod dla służb bezpieczeństwa przeciwpożarowego na całym świecie”.
Komisja Europejska powołała w tym roku grupę zadaniową mającą opracować wytyczne dotyczące bezpieczeństwa pożarowego dla infrastruktury ładowania.
„Wierzymy, że UE może odegrać rolę wspierającą i koordynującą, oferując państwom członkowskim wytyczne dotyczące sposobu zapewnienia bezpieczeństwa pożarowego tych nowych zrównoważonych rozwiązań” – powiedział TylkoGliwice Next Eugenio Quintieri, dyrektor zarządzający Fire Safe Europe.
„Dla użytkowników pojazdów elektrycznych istotne jest również wprowadzenie pewnego rodzaju harmonizacji w całej UE, aby zapewnić im swobodę podróżowania pojazdami elektrycznymi bez narażania się na zbyt wiele różnych rodzajów ograniczeń”.
Według Fire Safe Europe pożar w zamkniętej przestrzeni, takiej jak garaż, wiąże się z poważnym ryzykiem, między innymi dlatego, że ze względu na bliskość pożar prawdopodobnie rozprzestrzeni się na inne pojazdy, a pożary takie są trudne do ugaszenia przez straż pożarną.
„Brakuje nam jednak danych na temat pożarów pojazdów elektrycznych. W tym zakresie Unia Europejska może odegrać ważną rolę, harmonizując metodologie statystyczne w zakresie gromadzenia i analizy danych na temat pożarów pojazdów elektrycznych” – dodał.
Więcej informacji na temat tej historii można znaleźć w filmie w odtwarzaczu multimedialnym powyżej.