O nas
Kontakt

Światowy Dzień Walki z Rakiem: Badania wykazały, że chemikalia firmy Forever zawarte w wodzie kranowej mogą powodować rozprzestrzenianie się raka

Laura Kowalczyk

Multiple studies have associated PFAS with higher rates of cancers, including kidney, prostate and breast cancer.

Liczne badania powiązały już PFAS z wyższą częstością występowania nowotworów, w tym raka nerek, prostaty i piersi.

Nowe badanie wykazało, że „chemikalia Forever” obecne w wodzie kranowej i setkach innych produktów konsumenckich mogą przyspieszyć rozwój raka.

Naukowcy z Yale School of Public Health wystawili komórki raka okrężnicy na działanie substancji per- i polifluoroalkilowych (PFAS), które są znane jako wieczne chemikalia, ponieważ nie rozkładają się w środowisku.

PFAS spowodował migrację komórek do nowych pozycji, co sugeruje, że mogą mieć podobny wpływ na organizm ludzki w procesie znanym jako przerzuty.

PFAS są już powiązane ze zwiększonym ryzykiem raka nerek i jąder.

Czym są „wieczne chemikalia”?

Oprócz pozostawania w środowisku przez długi czas, PFAS gromadzą się w organizmie człowieka, powodując skutki toksyczne.

„PFAS stanowią dominującą klasę trwałych zanieczyszczeń organicznych, budzącą coraz większe obawy społeczne na całym świecie” – stwierdziła współautorka Jie Zheng, współautorka ze stopniem doktora, w czasie prowadzenia badań.

„Często wykrywano je w środowisku, na przykład w wodzie pitnej, kurzu w pomieszczeniach, środkach czyszczących i powłokach”.

Dzięki swoim właściwościom wodoodpornym i zapobiegającym przywieraniu, PFAS są powszechnie stosowane w artykułach gospodarstwa domowego, takich jak przybory kuchenne i tkaniny.

Badania wykazały, że 97 procent mieszkańców USA ma wykrywalny poziom „wiecznych” substancji chemicznych we krwi.

W jaki sposób PFAS są powiązane z rakiem?

W wielu badaniach powiązano PFAS z wyższą częstością występowania nowotworów, w tym raka nerek, prostaty i piersi.

Trwają badania mające na celu zrozumienie, w jaki sposób substancje wpływają na organizm, ale wydaje się, że narażenie na chemikalia, zwłaszcza w dużych stężeniach, zmienia szlaki biologiczne.

Nowe badania przeprowadzone przez naukowców z Yale na zawsze łączą substancje chemiczne z rozprzestrzenianiem się raka.

Jest to niepokojące, ponieważ leczenie raka z przerzutami staje się trudniejsze.

W badaniu wzięto pod uwagę dwa rodzaje komórek raka okrężnicy: niezmutowany, czyli „typ dziki”, oraz typ z mutacją KRAS.

Ten ostatni jest rodzajem onkogenu, co oznacza, że ​​może mutować w guz nowotworowy.

Wiadomo, że około 30 do 50 procent guzów jelita grubego ma zmutowany gen KRAS.

U innych pacjentów rozpoznaje się raka okrężnicy typu dzikiego KRAS, co oznacza, że ​​nie ma mutacji KRAS.

Guzy jelita grubego z mutacją KRAS są bardziej niebezpieczne, ponieważ istnieje większe ryzyko przerzutów nowotworowych, podczas których komórki nowotworowe rozprzestrzeniają się na inne obszary ciała i tworzą nowe nowotwory.

Naukowcy z Yale eksperymentowali z dwoma typami PFAS o długości 2 µM, czyli mikrometrów, i 10 µM.

Zastosowali poziomy narażenia podobne do tych często obserwowanych u strażaków, u których we krwi występuje większa ilość substancji poprzez używaną piankę zawierającą PFAS ze względu na właściwości zmniejszające palność.

Stwierdzono również, że ryzyko zachorowania na raka jelita grubego u strażaków jest o 21% wyższe niż w populacji ogólnej.

Podczas badania oba typy komórek raka okrężnicy poddano działaniu nieustannych substancji chemicznych przez siedem dni.

Naukowcy odkryli, że komórki wystawione na działanie PFAS w stężeniu 10 μM wykazywały oznaki rozprzestrzeniania się.

„Nie dowodzi to, że są to przerzuty, ale mają zwiększoną ruchliwość, co jest cechą charakterystyczną przerzutów” – stwierdziła dr Caroline Johnson, główna badaczka i epidemiolog w Yale.

Komórki wystawione na działanie PFAS o stężeniu 2 μM nie wykazywały oznak wzrostu.

Naukowcy przeprowadzili także inny eksperyment, w którym komórki raka okrężnicy ułożono płaską warstwą na szalce Petriego i podzielono na dwie strony.

Po siedmiu dniach ekspozycji na PFAS o stężeniu 10 μM komórki zaczęły ponownie rosnąć, co zdaniem naukowców jest kolejną oznaką potencjalnych przerzutów.

Zespół z Yale zamierza kontynuować badania z niższymi poziomami substancji chemicznych PFAS, aby ustalić, czy da to ten sam wynik.