Szwedzka tradycja „żywego kalendarza adwentowego” rozprzestrzeniła się na miasta i wsie w całej Europie.
Święta Bożego Narodzenia zajmują szczególne miejsce w sercu doktor Amy Pollard. Jako dziecko pamięta śpiewanie kolęd z sąsiadami, w tym piosenkę „Boy Next Door”.
Po dorastaniu i opuszczeniu domu widywali się jedynie w czasie wakacji.
„Śpiewanie kolęd i społeczność zawsze utrzymywały nas w kontakcie” – mówi. „Nasz pierwszy pocałunek odbył się po śpiewaniu kolęd w Wigilię”. Jak to się ma do wakacyjnego filmu Hallmark?
Teraz byli małżeństwem i mieszkali w Whitehall Park w Londynie, ale brakowało im jednej ważnej rzeczy: ukochanej świątecznej atmosfery.
Po przeprowadzce od społeczności małego miasteczka na obrzeżach Bristolu do dużej, anonimowej stolicy, coraz trudniej było poznawać ludzi i kultywować świąteczną atmosferę. Zwłaszcza w okolicy, gdzie skradziono rzeczy i gdzie ludzie zostali dźgnięci nożem.
Dlatego w 2015 roku Amy postanowiła zamienić Whitehall Park w żywy kalendarz adwentowy.
Czym jest żywy kalendarz adwentowy?
W ostatnich latach w Europie oszalał kalendarz adwentowy. Do Świąt Bożego Narodzenia możesz odliczać przy wykwintnych serach, piwach rzemieślniczych, miniaturowych whisky, a nawet koronkowej bieliźnie.
Jednak nic tak dobrze nie wprowadza świątecznej atmosfery jak żywe kalendarze adwentowe.
Idąc o krok dalej, przekształcają całą okolicę w świąteczne odliczanie.
„Każdego wieczoru inna osoba dekoruje swoje okno, a potem urządzamy imprezę na chodniku” – wyjaśnia Amy.
Gospodarze przygotowują paszteciki z mielonym mięsem lub cebulowe bhaji, a sąsiedzi zbierają się i rozmawiają na chłodnej ulicy. „To magiczne” – mówi Amy. „Dzięki temu ludzie czują się bezpieczni i związani ze swoją dzielnicą”.
Żywe kalendarze adwentowe: tradycja zrodzona w Szwecji
Amy zainspirowała się szwedzką tradycją „Levande julkalendern”.
Pierwszy w historii kalendarz adwentowy naturalnej wielkości narodził się w wąskich uliczkach Starego Miasta w Sztokholmie w 2005 roku. Od pierwszego dnia grudnia każdego wieczoru o 18:15 otwierają się z hukiem drzwi, okna lub okiennice, rzucając „hygge” światło na bruk poniżej.
Wykonawcy zaczynają opowiadać historie, recytować poezję lub grać muzykę. Tradycja trwa już od 18 lat, nawet w czasie pandemii Covid-19, kiedy organizatorzy przenieśli kalendarz adwentowy do Internetu.
Koncepcja rozprzestrzeniła się obecnie w całej Europie, przynosząc świąteczną radość i ducha wspólnoty.
Gdzie w Europie można zobaczyć żywe kalendarze adwentowe?
Wioski w całej Europie zainspirowały się do zorganizowania własnych, żywych kalendarzy adwentowych – a każda lokalizacja dodała wyjątkowego akcentu wydarzeniu.
W miasteczku Claret na południu Francji grudniowe noce są znacznie łagodniejsze niż w Skandynawii, a nocne uroczystości obejmują grillowanie mięsa i nalewanie piwa z beczek.
Organizatorzy ukrywają numery w całej wiosce, a uczestnicy muszą przeszukać ulice, aby dowiedzieć się, gdzie odbędzie się następna impreza.
Tymczasem w alpejskiej wiosce Troistorrents w Szwajcarii niskie temperatury nie pogarszają nastroju biesiadników.
Organizator Baptiste Dubosson wspomina mroźną noc w 2021 r., kiedy martwił się, że ludzie nie pojawią się na wydarzeniu, którego gospodarzem było młode małżeństwo.
„Kiedy tam dotarłem, mnóstwo ludzi rozgrzewało się przy ognisku” – mówi. „To po prostu pokazuje, jak ważna jest tego rodzaju tradycja dla ludzi, nawet jeśli prowadzą gorączkowy tryb życia”.
W tym roku Baptiste nie może się doczekać wieczoru zorganizowanego przez ukraińską ludność uchodźców z wioski.
Żywe kalendarze adwentowe to „świetny sposób na poznawanie ludzi”
Jedno z największych wydarzeń w kalendarzu adwentowym w Europie odbywa się w Folkestone, artystycznym miasteczku na południowo-wschodnim wybrzeżu Anglii.
To wydarzenie to „szwedzki stół” występów, mówi współzałożycielka Sue Hurle. Zleconych zostaje dwanaście aktów zawodowych, a pozostałe 12 organizują grupy społeczne.
Rezultat jest cudownie eklektyczny: jedne drzwi mogą ukazywać orkiestrę grającą na instrumentach wykonanych ze śmieci. Następnym może być profesjonalnie prowadzona opera lub amatorskie przedstawienie kukiełkowe.
Sadie i współzałożycielka wydarzenia, Sue Blakesley, są zdeterminowane, aby wszyscy zaangażowali się w uroczystość. Przez cały listopad prowadzą warsztaty teatralne, przygotowujące do przedstawień.
„To świetny sposób, aby osoby nowe w okolicy mogły zaangażować się i poznać nowych przyjaciół” – mówi Sadie. Uczestnicy mieli od 17 do 80 lat i pochodzili z siedmiu różnych krajów.
W Wielkiej Brytanii organizacje charytatywne zajmujące się zdrowiem psychicznym i społecznością aktywnie zachęcają do tworzenia żywych kalendarzy adwentowych jako sposobu na walkę z samotnością podczas Bożego Narodzenia. Badanie przeprowadzone w 2018 r. wykazało, że 17 procent mieszkańców Wielkiej Brytanii czuło się bardziej samotnie w okresie świątecznym.
Na stronie internetowej edukacyjnej organizacji charytatywnej The Eden Project udostępniono przewodnik dotyczący tworzenia własnego, żywego kalendarza adwentowego – napisany przez Amy.
„W przeszłości organizowałam wiele różnych projektów społecznych i powiedziałabym, że ten jest zdecydowanie najradośniejszy i najpiękniejszy” – mówi.