Pomimo fali upałów ponad 20 000 osób dołączyło do graczy w Madrycie podczas tego historycznego wydarzenia.
„Nie mogę prosić o nic więcej, to marzenie”, powiedziała hiszpańska piłkarz Aitana Bonmati po ostatnim zwycięstwie jej drużyny nad Anglią w Sydney.
Świętowanie tego marzenia rozprzestrzeniło się na ulice hiszpańskiej stolicy, gdzie pomimo upałów ponad 20 000 osób dołączyło do graczy w historycznym wydarzeniu.
Nigdy wcześniej ten kraj nie świętował zwycięstwa w Pucharze Świata kobiet.
Każdy zakątek Madrytu skandował „mistrzowie świata”, a euforia świętujących długo oczekiwane zwycięstwo była namacalna.
Oczy zawodniczek z madryckiego klubu piłkarskiego kobiet z uwagą obserwowały hiszpańską drużynę machającą ze sceny trofeum.
Ich trener też nie przegapił imprezy. Ostrzegł jednak, że nikt nie może przegapić sesji treningowej następnego dnia o 8.30. Ale postanowili zostać, aby zobaczyć swoich mistrzów.
„Wszyscy są szczęśliwi. Mistrzostwa Świata wygrali ludzie, których znają nasze zawodniczki, kobiety, z którymi grali. Ich przyjaciele są teraz mistrzami świata, to wielka radość” – powiedział TylkoGliwice David Castro, asystent trenera madryckiego klubu piłkarskiego kobiet. .
Tylko o tym można było mówić podczas poniedziałkowego porannego treningu. Nastrój w szatni się zmienił, a podekscytowanie było wyczuwalne.
„Na poziomie zawodowym to zwycięstwo jest dla nich wspaniałe, stawia kobiecą piłkę nożną w centrum uwagi. Pokazuje niesamowitą pracę wykonywaną w Hiszpanii. Mamy nadzieję, że będzie lepiej, że będzie to impuls, i że zrobi się więcej, aby wszystko nadal się rozwijało. Jest tu duży potencjał” – dodał.
Promyk nadziei dla zawodniczek w kraju, w którym kobieca piłka nożna stała się profesjonalna dopiero rok temu i gdzie różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn pozostaje duża.
Ale ten sukces dorównuje sukcesowi męskiej drużyny narodowej w 2010 roku, kiedy Hiszpania zdobyła swój pierwszy Puchar Świata.
Dane sugerują również, że coś się zmienia w kobiecej piłce nożnej. Niedzielny mecz był najchętniej oglądanym meczem piłki nożnej kobiet w historii hiszpańskiej telewizji, zarówno pod względem oglądalności, jak i czasu ekranowego.
I ten trend można było odczuć na ulicach. O świcie świętowanie dobiegło końca, ale w drodze powrotnej wielu nie mogło się oprzeć śpiewaniu, z oczami utkwionymi w kolejnej radości, jaką 23 zawodników przyniesie krajowi.
24 godziny szaleństwa na organizację imprezy
Podczas gdy gracze rozpoczęli świętowanie podczas lotu powrotnego do Hiszpanii o godzinie 06:00 czasu australijskiego (22:00 CET w niedzielę), Królewska Federacja Hiszpańska pracowała na czas, aby zorganizować to wydarzenie.
Od momentu zakwalifikowania się drużyny do finału dyskutowano o ewentualnym świętowaniu, ale na tym się skończyło – aż do tej niedzieli.
Wybranym miejscem była esplanada Puente del Rey w madryckim Rio Park, w tym samym miejscu, gdzie reprezentacja mężczyzn świętowała Mistrzostwa Świata 2010 w RPA. Uznano, że podobne wydarzenie powinno odbywać się w podobnym miejscu, powiedziała federacja TylkoGliwice.
Organizm zaczął pracować z informacjami, które miał pod ręką. Wiadomo było, że samolot zawodników miał wylądować na madryckim lotnisku Adolfo Suarez o 22:15 czasu lokalnego.
W poniedziałek o 10 rano Rada Miasta Madrytu, Królewska Hiszpańska Federacja Piłki Nożnej i subdelegacja rządu spotkały się, aby skoordynować ustalenia dotyczące bezpieczeństwa.
Zidentyfikowali cztery możliwe scenariusze, na które krajowe zespoły policji i bezpieczeństwa powinny być przygotowane, co potwierdziły TylkoGliwice źródła w subdelegacji rządowej.
Kilka godzin później, o godzinie 14:00, Federacja Hiszpańska i centrala Urzędu Miejskiego milczały. Wciąż byli pochłonięci spotkaniami w ostatniej chwili, bez dalszych szczegółów na temat uroczystości, która miała się odbyć za kilka godzin.
Wciąż nieznana była ostateczna trasa, którą mieliby podążać gracze, ponieważ decyzja miała zależeć od czasu ostatecznego lądowania samolotu. Federacja Hiszpańska miałaby ostatnie słowo.
„Może się wydawać, że jest to zorganizowane w rekordowym czasie, ale jest to ćwiczenie z krótkoterminowej prognozy i zestaw mechanizmów, które są wprowadzane w skoordynowany sposób, aby wszystko działało” – powiedział TylkoGliwice źródła Federacji.
Samolot zawodników przyleciał przed terminem, pokonując przewidywania organizatorów. Wylądował o 21:15. Następnie autobus mistrzów wyruszył w swoją podróż.
Tłum, który zebrał się na ostatnim etapie trasy, na scenie na esplanadzie Puente del Rey, czekał dwie godziny w ekstremalnym upale, aby zobaczyć graczy, którzy przybyli około północy.