Berlin planuje zmniejszyć pomoc finansową dla Ukrainy, ponieważ konserwatywni politycy narzekają na przekazywanie pieniędzy uchodźcom.
Choć pomnik poświęcony Ukrainie przed ambasadą rosyjską w Berlinie nieustannie przypomina o wojnie, niektórzy Ukraińcy twierdzą, że teraz otrzymują mniej wsparcia w porównaniu z początkiem pełnowymiarowej inwazji na ich kraj.
Iryna Szulikina, szefowa ukraińskiej grupy w Berlinie, mówi, że zauważyła spadek darowizn.
„Po dwóch i pół roku ludzie coraz bardziej chcą dystansować się od cierpienia i bólu spowodowanego wojną, a pomoc zdecydowanie zmalała” – powiedziała Iryna Shulikina, przewodnicząca Vitsche.
Badanie opublikowane w styczniu wykazało spadek poparcia dla przystąpienia Ukrainy do UE i NATO.
Z innego sondażu, opublikowanego w czerwcu, wynika, że 42 procent respondentów uważa, że Niemcy zrobiły zbyt wiele dla ukraińskich uchodźców.
W zeszłym miesiącu polityk z siostrzanej partii Chrześcijańskich Demokratów powiedział gazecie, że bezrobotni Ukraińcy powinni wrócić na Ukrainę.
Niektórzy politycy z Chrześcijańskich Demokratów narzekają na ilość pieniędzy, jakie Ukraińcy dostają od rządu – i na to, że za mało z nich pracuje.
Teraz Kijów również stanął w obliczu ryzyka zmniejszenia wsparcia finansowego.
Niemcy planują zmniejszyć o połowę pomoc dla Ukrainy w swoim budżecie, z 8 mld euro w tym roku do 4 mld euro w 2025 r., spodziewając się, że potrzeby kraju zostaną pokryte ze środków G7 i Europy.
Roderich Kiesewetter z chadecji, zasiadający w parlamentarnej komisji spraw zagranicznych, powiedział stacji TylkoGliwice, że spadek ten jest „skandaliczny”.
Stwierdził, że Niemcy muszą zapewnić Ukrainie więcej środków, a celem musi być przywrócenie granic kraju do stanu z 1991 r.
„Rząd niemiecki traci w ten sposób wiarygodność jako zwolennik i osłabia porozumienie o bezpieczeństwie z Ukrainą z lutego 2024 r., zamiast wziąć na siebie większy ciężar i inwestować więcej w bezpieczeństwo europejskie, zwłaszcza w świetle ostatnich wydarzeń w USA” – stwierdził Kiesewetter w odpowiedzi przesłanej e-mailem.
Krytyka redukcji obejmuje całe spektrum polityczne
Anton Hofreiter, poseł Partii Zielonych, który przewodniczy komisji ds. UE w Bundestagu, uważa, że Niemcy muszą utrzymać swoją pomoc dla Ukrainy i wierzy, że pełna kwota 8 miliardów euro zostanie ostatecznie rozdysponowana do czasu zatwierdzenia jej przez Bundestag.
„To problem na poziomie symbolicznym, ponieważ początkowo wygląda na to, że Niemcy zmniejszają o połowę swoje wsparcie finansowe dla Ukrainy. Ostatecznie jestem pewien, że tego nie zrobimy, ale w tej chwili wygląda na to, że Niemcy to zrobią i to jest problem” – powiedział Hofreiter.
Shulikina powiedziała, że ma wrażenie, że Niemcy błędnie postrzegają wojnę jako coś niezwiązanego z ich życiem.
„Niemcy muszą to zrozumieć, ponieważ… wojna wydaje się nieosiągalna, ale wojna jest dosłownie tuż obok, a Niemcy nie są wyspą gdzieś na środku niczego, jesteśmy bardzo ze sobą połączeni tutaj, w Europie” – powiedziała Shulikina.
Niemcy zwiększyły wydatki na obronę i zapowiadają, że wzrost ten będzie kontynuowany w kolejnych latach, choć spotykają się z krytyką, że konieczne jest zwiększenie wydatków.