Skrajnie prawicowy polityk został oskarżony o powiązania z Kremlem, czemu obecnie stanowczo zaprzecza.
Włoski wicepremier Matteo Salvini przetrwał w dużej mierze symboliczne wotum nieufności w parlamencie.
Lider skrajnie prawicowej partii Liga znalazł się pod ostrzałem w związku z podejrzeniami jego powiązań z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
W środę z łatwością przetrwał wniosek o wotum nieufności w Rzymie, przy poparciu go 211 deputowanych, przy 129 głosach przeciw i 3 wstrzymujących się.
Salvini, który pełni także funkcję ministra transportu, jest znany ze swojej konserwatywnej polityki imigracyjnej.
Z wnioskiem wystąpiły partie opozycji, które zarzucały Salviniemu, że po rosyjskiej inwazji na Ukrainę nie zrywał stosunków z Putinem.
Salvini podpisał wcześniej umowę z partią Putina Jedna Rosja w 2017 r., w której określono, że partia Liga Salviniego będzie współpracować w zakresie stosunków międzynarodowych, polityki młodzieżowej i rozwoju gospodarczego. Dokument został automatycznie odnowiony w marcu 2022 r.
Salvini upierał się, że umowa ta utraciła ważność w związku z inwazją Rosji na Ukrainę.
„Jak już powtórzyliśmy, czysto polityczne zamiary współpracy z 2017 roku pomiędzy Ligą a Jedną Rosją nie mają już żadnej wartości po inwazji na Ukrainę” – stwierdził.
Kilku członków Parlamentu Europejskiego, którego członkiem był wcześniej Salvini, zostało oskarżonych o otrzymywanie wynagrodzenia za rozpowszechnianie rosyjskiej propagandy za pośrednictwem mediów internetowych.