O nas
Kontakt

Jak grupa starszych Szwajcarek mogłaby wyciągnąć Wielką Brytanię z Trybunału Europejskiego

Laura Kowalczyk

Jak grupa starszych Szwajcarek mogłaby wyciągnąć Wielką Brytanię z Trybunału Europejskiego

LONDYN — W polityce najważniejszy jest czas.

A szokujące orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie celów klimatycznych wydane w tym tygodniu nie mogło być bardziej wybuchowe dla brytyjskiego krajobrazu politycznego, który już ogarnął gorączka wyborcza.

W przełomowym orzeczeniu najwyższy europejski trybunał ds. praw człowieka orzekł na korzyść grupy starszych Szwajcarek, które stwierdziły, że niewystarczające wysiłki ich rządu na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi pogwałciły ich prawa człowieka. Trybunał skutecznie stwierdził, że ludzie mają prawo do bezpieczeństwa przed katastrofami klimatycznymi – co natychmiast ustanowiło potężny precedens, który ludzie żyjący w prawie 50 krajach podlegających jurysdykcji Trybunału mogliby potencjalnie wykorzystać do pozywania własnych rządów.

Trybunał budzi już kontrowersje w Wielkiej Brytanii, gdzie krytycy wskazują na stosowanie przez niego tak zwanych „nakazów noszenia piżamy”, nazwanych tak, ponieważ często wydawali je sędziowie wyciągani z łóżek w środku nocy, aby udaremnić rządowe próby deportacji azylu poszukiwaczy do Rwandy.

W miarę jak wybory powszechne spodziewane pod koniec roku nieubłaganie zbliżają się, rządzący konserwatyści flirtują z umieszczeniem ECHR w centrum swojej kampanii, zobowiązując się do wycofania się z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, a tym samym z Trybunału. Po wydaniu wyroku klimatycznego te wezwania prawdopodobnie staną się jeszcze głośniejsze.

„EKPC została wypaczona przez działaczy i polityków, którzy chcą sprawiać wrażenie postępowego i internacjonalistycznego, niszcząc oba narody i demokrację. Powinniśmy wyjechać” – napisał na Twitterze Danny Kruger, współprzewodniczący ugrupowania parlamentarzystów prawicowo-konserwatywnych.

Konserwatyści flirtowali z umieszczeniem EKPC w centrum swojej kampanii, zobowiązując się do wycofania się z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. | Frederick Florin/AFP za pośrednictwem Getty Images

Słowa Krugera powtórzył były minister imigracji torysów Robert Jenrick, który określił tę decyzję jako „głęboko niedemokratyczną”.

Minister rządu również wyraził krytykę, a sekretarz ds. energii Claire Coutinho napisała na Twitterze: „Jestem zaniepokojony decyzją Trybunału w Strasburgu. Sposób, w jaki radzimy sobie ze zmianami klimatycznymi, wpływa na nasze bezpieczeństwo gospodarcze, energetyczne i narodowe. Do podejmowania takich decyzji najlepiej nadają się wybrani politycy”.

Kruger nie jest osamotniony na prawicy, wzywając Wielką Brytanię do opuszczenia Trybunału. Wraz z orzeczeniem klimatycznym w Strasburgu niektórzy szpiegują okazję do zdobycia przyczepności w swoich poszukiwaniach.

Wiele prawicowców od dawna jest sceptycznych wobec Trybunału, a zwłaszcza od czasu Brexitu coraz częściej krytykuje Europejski Trybunał, który ich zdaniem zakłóca porządek obrad demokratycznie wybranych rządów. Rosnąca wrogość wobec celów zerowych netto wśród niektórych konserwatystów, w połączeniu z nowym orzeczeniem, może otworzyć kolejny front w debacie na temat przyszłości Wielkiej Brytanii w konwencji.

Nigel Farage, jeden z najwybitniejszych brytyjskich zwolenników Brexitu i wieloletni zwolennik opuszczenia Trybunału, potwierdził ten pogląd, mówiąc TylkoGliwice: „To ma ogromne znaczenie dla naszej kampanii na rzecz opuszczenia ETPC”.

Orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zapadło, gdy Trybunał był już uwikłany w krajowy spór polityczny w Wielkiej Brytanii

Ustawodawstwo mające pomóc rwandyjskiemu programowi w ominięciu sądów krajowych i międzynarodowych ma zostać przyjęte przez parlament w nadchodzących tygodniach. | Dana Kitwooda/Getty Images

Trybunał budzi już kontrowersje w Wielkiej Brytanii, gdzie krytycy wskazują na frustrację związaną z główną polityką mającą na celu wydalanie osób ubiegających się o azyl z Wielkiej Brytanii do Rwandy.

Te środki tymczasowe, przyznane przez sąd w związku z obawą, że osoby ubiegające się o azyl mogą nie zostać sprawiedliwie rozpatrzone w sprawie ich wniosku o azyl w tym państwie Afryki Środkowej, przyczyniły się do tego, że od czasu ogłoszenia kosztownej polityki Wielka Brytania nie wysłała ani jednej osoby ubiegającej się o azyl do Rwandy w 2022 r.

Próbując odwrócić sytuację na stanowisku premiera, który boryka się z trudnościami, Sunak poprzysiągł w końcu wcielić swój plan w życie – dosłownie. Ustawodawstwo mające pomóc rwandyjskiemu programowi w ominięciu sądów krajowych i międzynarodowych ma zostać przyjęte przez parlament w nadchodzących tygodniach. Po zakończeniu tego procesu niektórzy parlamentarzyści torysów i prawicowi stratedzy chcą, aby partia nalegała, aby Wielka Brytania całkowicie opuściła Trybunał – lub obiecała to zrobić, jeśli ETPC zablokuje dalsze loty.

Suella Braverman, była minister spraw wewnętrznych i zwolenniczka planu Rwandy, należy do osób, które wzywały Wielką Brytanię do opuszczenia sądu, podczas gdy były doradca z Downing Street Dominic Cummings często opowiada się za opuszczeniem EKPC na swoim blogu, który jest szeroko czytany w Westminster .

Wielu konserwatystów nie zgadza się jednak z wezwaniami do opuszczenia Trybunału – wskazując, że takie postępowanie pozostawiłoby Wielką Brytanię jako swego rodzaju prawnego pariasa w grupie z Rosją, Białorusią i Watykanem jako jedynymi krajami europejskimi nienależącymi do Rady Europy, i w związku z tym nie podlega jurysdykcji sądu.

Według „Los Angeles Times” wielu starszych ministrów, w tym kanclerz Jeremy Hunt, sprzeciwia się temu pomysłowi, a sondaż Savanta przeprowadzony w tym tygodniu dla „The Telegraph” wykazał, że 52 procent Brytyjczyków uważa, że ​​Wielka Brytania powinna pozostać w konwencji, w porównaniu z 27 procent, które opowiadały się za opuszczeniem Wielkiej Brytanii.

Jeremy Hunt należy do tych, którzy sprzeciwiają się pomysłowi opuszczenia EKPC. | Fabrice Coffrini/AFP za pośrednictwem Getty Images

Opuszczenie konwencji może również zagrozić starannie osiągniętej stabilności w Irlandii Północnej, ponieważ porozumienie z Belfastu/Wielki Piątek przewiduje uczestnictwo w EKPC jako wymagane zabezpieczenie na przyszłość.

Kwestie te oznaczają, że chociaż wszyscy niedawni przywódcy konserwatystów publicznie flirtowali z pomysłem opuszczenia sądu, żaden jeszcze nie ugryzł. Jednak egzystencjalny charakter polityki Sunaka w Rwandzie – której stał się kluczowym elementem swojej kadencji premiera – oznacza, że ​​może on podejść do sprawy poważniej.

„Uważam, że bezpieczeństwo granic i kontrolowanie nielegalnej migracji jest ważniejsze niż nasze członkostwo w jakimkolwiek zagranicznym sądzie” – powiedział Sunak w zeszłym tygodniu „The Sun”, w komentarzach zinterpretowanych jako ostrzeżenie, że jest gotowy wystąpić z EKPC. Jego słowa wywołały spekulacje, że taka obietnica może znaleźć się w manifeście wyborczym konserwatystów.

Ostatnią wściekłość torysów w ETPC można powiązać z decyzją rządu o wycofaniu niektórych zobowiązań dotyczących zerowej emisji netto w związku z obawami, że nowe orzeczenie może narazić rząd na większą liczbę postępowań sądowych ze strony aktywistów.

Sunak wywołał krytykę ze strony grup zielonych i niektórych swoich parlamentarzystów, gdy jesienią 2023 r. poluzował kilka kluczowych polityk środowiskowych, skutecznie kończąc względny konsensus polityczny Wielkiej Brytanii co do dążenia do zerowej emisji netto. Posunięcie to było następstwem nacisków prawej flanki konserwatystów, którzy argumentowali, że taka polityka jest nieosiągalna w czasie kryzysu związanego z kosztami utrzymania.

Dzięki orzeczeniu Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zmiana punktu ciężkości może teraz otworzyć rząd na większą liczbę pozwów wnoszonych przez osoby fizyczne lub grupy kampanii zaniepokojone tym, że Wielka Brytania nie osiąga swoich celów klimatycznych. Jeszcze przed wydaniem orzeczenia kilka grup zielonych pokonało już rząd w sądzie w sprawie wyznaczonych celów.

„My i inni będziemy integrować ten precedens… w miarę dalszego analizowania szczegółów ustaleń sądu” – powiedział Sam Hunter-Jones, starszy prawnik z ekologicznej organizacji charytatywnej ClientEarth, która obecnie toczy sprawę przeciwko rządowi i podjęła już skierował sprawę do sądu i wygrał wcześniej. Tłumaczenie: spodziewaj się więcej postępowań sądowych.

Jennine Walker, menedżerka prawna w grupie kampanii Good Law Project, dodała, że ​​rządowi Wielkiej Brytanii „teoretycznie mogą grozić dalsze kroki prawne”.

Politycy prawicy konserwatystów dostrzegają okazję do powiązania swojej kampanii na rzecz opuszczenia EKPC z wysiłkami na rzecz położenia kresu brytyjskiemu naciskowi na zerową emisję netto.

Reform UK – partia populistyczna założona przez Farage’a, a obecnie kierowana przez Richarda Tice’a – już teraz chce, aby zniesienie celu netto stało się kluczową kwestią kampanii wyborczej. Sam Farage od dawna przekonuje, że Wielka Brytania powinna opuścić EKPC.

„Sąd ma obecnie charakter polityczny pod każdym względem – ten wyrok podaje w wątpliwość całą podstawę wyborów powszechnych” – stwierdził Farage.

Zapytany, czy nowe orzeczenie sprawi, że ETPC stanie się jeszcze poważniejszą kwestią w dniu wyborów, Farage odpowiedział, że „z pewnością” tak.