Oczekuje się, że Assange powróci do ojczystego kraju, Australii, po złożeniu wniosku o ukaranie i ogłoszeniu wyroku.
Julian Assange we wtorek wyrusza z Wielkiej Brytanii przez Bangkok na terytorium USA nad Oceanem Spokojnym, aby zawrzeć ugodę z rządem USA, która zagwarantuje mu wolność.
Porozumienie rozwiąże trwający od dziesięcioleci i obejmujący kontynenty spór prawny dotyczący publikacji zbioru tajnych dokumentów armii USA i Departamentu Stanu, a także wewnętrznych wiadomości e-mail z kampanii prezydenckiej Hillary Clinton z 2016 r.
Oczekuje się, że Assange stawi się w sądzie w amerykańskiej wspólnocie Marianów Północnych na zachodnim Pacyfiku w środę i przyzna się do winy w jednym z zarzutów Espionage Act, zgodnie z listem złożonym w sądzie przez Departament Sprawiedliwości USA. Zarzut dotyczy spisku w celu nielegalnego uzyskania i rozpowszechniania tajnych informacji o obronie narodowej.
Żona Assange’a, Stella Assange, zamieściła na portalu społecznościowym X zdjęcie swojego 52-letniego męża rzekomo dzwoniącego do niej z lotniska Stansted w Londynie po tym, jak został zwolniony z więzienia o zaostrzonym rygorze Belmarsh, w którym spędził ostatnie pięć lat.
Oczekuje się, że Assange, obywatel Australii, po złożeniu wniosku o ukaranie i ogłoszeniu wyroku powróci do swojego kraju ojczystego.
Rozprawa ma się odbyć na Saipanie — największej wyspie w Marianach Północnych. Miejsce to zostało ustalone ze względu na odmowę Assange'a podróży do kontynentalnej części USA i bliskość sądu do Australii, powiedzieli prokuratorzy.
Przyznanie się do winy, które musi zatwierdzić sędzia, przynosi nagły koniec kryminalnej sprawy międzynarodowej intrygi i wieloletniego pościgu rządu USA za Assange'em. WikiLeaks pochwaliło umowę, mówiąc, że jest wdzięczne „wszystkim, którzy stali przy nas, walczyli za nas i pozostali całkowicie oddani walce o jego wolność”.
Pracownicy strony internetowej stwierdzili, że platforma publikuje „przełomowe historie” dotyczące korupcji rządowej i naruszeń praw człowieka oraz skutecznie pociąga do odpowiedzialności osoby wpływowe. „Jako redaktor naczelny Julian surowo zapłacił za te zasady i za prawo ludzi do wiedzy” – dodali.
Redaktor naczelna WikiLeaks i islandzka dziennikarka śledcza Kristinn Hrafnsson napisała w mediach społecznościowych, że dziś jest „ważny dzień radości”, a matka Assange’a, Christine Assange, stwierdziła, że ugoda „pokazuje znaczenie i siłę cichej dyplomacji”.
„Jestem wdzięczna, że dramat mojego syna w końcu dobiega końca” – powiedziała w oświadczeniu.
Co się stało?
Jak wynika z informacji zamieszczonych na stronie WikiLeaks, Assange założył w 2006 r. portal internetowy poświęcony dziennikarstwu śledczemu, aby chronić sygnalistów, dziennikarzy i aktywistów chcących przekazać wrażliwe informacje.
Kilka lat później platforma o zasięgu międzynarodowym opublikowała zbiór poufnych dokumentów dotyczących zaangażowania rządu USA w wojnę w Iraku i Afganistanie.
Wśród dokumentów znalazło się nagranie wideo ataku śmigłowca Apache przeprowadzonego przez siły amerykańskie w Bagdadzie w 2007 r., w którym zginęło 11 osób, w tym dwóch dziennikarzy Reutersa.
W 2019 roku Waszyngton oskarżył Assange’a o 18 zarzutów w związku z publikacją tajnych informacji przez WikiLeaks.
Redaktor i wydawca WikiLeaks utrzymywał, że działał jako dziennikarz, aby ujawnić nieprawidłowości w działalności armii USA.
Śledczy rządowi stwierdzili, że jego działania złamały prawo mające na celu ochronę poufnych informacji, a w konsekwencji naraziły na ryzyko bezpieczeństwo narodowe kraju i personel za granicą.
„Julian Assange jest wolny”
Umowa gwarantuje, że Assange przyzna się do winy, a jednocześnie uchroni go przed dodatkową karą więzienia.
Przez lata ukrywał się w ambasadzie Ekwadoru w Londynie po tym, jak szwedzkie władze domagały się jego aresztowania pod zarzutem gwałtu. Następnie osadzono go w Wielkiej Brytanii.
Oczekuje się, że Assange zostanie skazany na pięć lat, które już spędził w brytyjskim więzieniu o zaostrzonym rygorze, podczas gdy walczy o uniknięcie ekstradycji do USA, gdzie ma stanąć przed sądem. Proces ten odbył się w ramach serii przesłuchań w Londynie.
W zeszłym miesiącu wywalczył prawo do odwołania się od nakazu ekstradycji po tym, jak jego prawnicy stwierdzili, że rząd USA udzielił „rażąco niewystarczających” zapewnień, że w przypadku ekstradycji z Wielkiej Brytanii będzie miał on taką samą ochronę wolności słowa jak obywatele USA.
„Sprawa ciągnie się zbyt długo”
Premier Australii Anthony Albanese, który lobbował za tym, aby USA zakończyło ściganie Assange'a, powiedział parlamentowi, że australijski wysłannik przyleciał z Assange'em z Londynu. „Niezależnie od poglądów ludzi na temat działań pana Assange'a, sprawa ciągnie się zbyt długo” — powiedział.
„Nie ma nic do zyskania przez jego dalsze uwięzienie i chcemy, żeby sprowadzono go do domu w Australii”.
Minister spraw zagranicznych Penny Wong powiedziała, że uwolnienie Assange’a jest dziełem rządu Albanii i działaniami pod przewodnictwem premiera, wyjaśniając, że kwestia ta została poruszona „na najwyższym szczeblu”, w tym z prezydentem USA Joe Bidenem i premierem Wielkiej Brytanii Rishi Sunakiem.
Uwolnienie Assange’a spotkało się w Australii z dwupartyjnym poparciem.
Były australijski wicepremier i członek konserwatywnej Partii Narodowej Barnaby Joyce — który na początku roku intensywnie walczył o uwolnienie Assange'a — powiedział reporterom w Parliament House we wtorek: „Musimy być ostrożni, nadal ostrożni, w kwestii tego, jak to się potoczy, ponieważ koniec jeszcze nie nadszedł”.
Minister spraw zagranicznych w gabinecie cieni Simon Birmingham również z zadowoleniem przyjął zakończenie śledztwa, stwierdzając, że „należy szanować systemy wymiaru sprawiedliwości USA i Wielkiej Brytanii”.
„Cieszymy się, że decyzja pana Assange’a o przyznaniu się do winy zakończy tę długotrwałą sagę” – dodał Birmingham.
W lutym 86 australijskich parlamentarzystów w 151-osobowej Izbie Reprezentantów poparło projekt ustawy wzywający Waszyngton i Wielką Brytanię do zakończenia tej sprawy.
„Zwycięstwo dziennikarzy na całym świecie”
Różne organizacje pozarządowe i związki zawodowe świętują tę wiadomość.
Prezes Międzynarodowej Federacji Dziennikarzy Dominique Pradalié powiedział w oświadczeniu internetowym, że Assange i dziennikarstwo zwyciężyły, gdy Stany Zjednoczone wycofały wszystkie zarzuty oprócz jednego.
„Julian Assange jest wolny. Zwycięstwo prawa do informowania i bycia informowanym. Zwycięstwo dziennikarzy na całym świecie” – powiedział.
Podczas gdy największy związek zawodowy mediów w Australii, Media, Entertainment, and Arts Alliance, wydał internetowe oświadczenie popierające uwolnienie Assange'a, „obawy dotyczące wolności mediów pozostają aktualne”.
„Choć szczegóły umowy nie zostały jeszcze potwierdzone, MEAA z zadowoleniem przyjmuje uwolnienie Assange’a, członka Media, Entertainment & Arts Alliance, po pięciu latach nieustannej kampanii prowadzonej przez dziennikarzy, związki zawodowe i obrońców wolności prasy na całym świecie” – poinformowała organizacja.
Tymczasem Tim Dawson, zastępca sekretarza generalnego Krajowego Związku Dziennikarzy — związku zawodowego pracowników mediów w Wielkiej Brytanii i Irlandii — powiedział, że jest to „zwycięstwo zdrowego rozsądku, wolności mediów i ludzkiej przyzwoitości”.
„Stany Zjednoczone, poświęcając tyle energii na próby uwięzienia założyciela Wikileaks na resztę jego życia, ujawniły swoją naturę zastraszania, nadszarpnęły reputację kraju jako ostoi wolności słowa i rzuciły nieprzejednane światło na ich działania militarne” – powiedział w oświadczeniu zamieszczonym online.
„Ta umowa stwarza okazję do naprawienia tych szkód”.