O nas
Kontakt

Zmęczeni czekaniem zwolennicy prywatności w Internecie wzywają do ożywienia zablokowanych reform prawnych

Laura Kowalczyk

A webcam

List otwarty do Komisji Europejskiej wzywa do zaprzestania reklam monitorujących i modeli płatności w stylu Facebooka oraz do ochrony szyfrowanej komunikacji.

W piśmie opublikowanym w środę (24 kwietnia) działacze na rzecz praw w Internecie wezwali do gruntownej zmiany przestarzałych zasad ochrony prywatności w Internecie.

Unijne przepisy dotyczące prywatności elektronicznej muszą chronić szyfrowanie i usuwać modele płatności i zgody w stylu Facebooka, stwierdzono w liście otwartym do Komisji Europejskiej wysłanym przez 14 organizacji, w tym European Digital Rights (EDRi) i Access Now.

Unijne przepisy dotyczące prywatności w Internecie, wprowadzone po raz pierwszy w 2002 r. i zmienione w 2006 i 2009 r., wydają się obecnie przestarzałe, biorąc pod uwagę szybki rozwój Internetu.

Jednak plany reformy prawa mające na celu zapewnienie lepszej ochrony w Internecie i nowych możliwości biznesowych – przedstawione po raz pierwszy w 2017 r. przez Komisję Europejską – utknęły w martwym punkcie z powodu nieporozumień między eurodeputowanymi a państwami członkowskimi UE.

Reforma, która utknęła w martwym punkcie

Ustawodawcy zgodzili się na projekt ustawy od razu w 2017 r., a rządy – które zbierają się w organie zwanym Radą – uczyniły to w 2021 r. Jednak rozmowy techniczne między nimi nie doprowadziły do ​​porozumienia w sprawie większości jej zapisów.

Według pisma EDRi wynika to z nacisków ze strony dużych firm reklamowych, wydawców i operatorów telekomunikacyjnych, którym udało się „skutecznie zablokować krytyczną reformę”.

Holenderska eurodeputowana Sophie in 't Veld, która prowadzi rozmowy w imieniu centrowego ugrupowania Renew Europe, powiedziała TylkoGliwice, że impas pokazuje, że „państwa członkowskie wydają się być zainteresowane jedynie utrzymaniem status quo: masowym śledzeniem zachowań firm w Internecie i powszechnym nadzorem przez władze państwowe.”

Inny urzędnik UE określił to jako „niesprawiedliwe” oskarżenie.

„W ostatnich latach kolejne prezydencje Rady próbowały znaleźć jakąś wspólną płaszczyznę porozumienia” – powiedział urzędnik w rozmowie z TylkoGliwice pod warunkiem zachowania anonimowości, dodając, że drażliwość różnych kwestii dotyczących prywatności uniemożliwia dalszy postęp.

Urzędnik przyznał, że reforma nie była priorytetem, powołując się na dużą liczbę rozpatrywanych przepisów cyfrowych.

„E-prywatność pozostaje w miejscu” – stwierdził urzędnik, który nie spodziewa się rozwoju sytuacji w najbliższej przyszłości, biorąc pod uwagę wybory zaplanowane na czerwiec.

Priorytety gwarantujące prywatność w Internecie

W swoim piśmie aktywiści wezwali do ograniczenia zatrzymywania danych, obawiając się, że interesy handlowe mogą kolidować z prawem do prywatności.

W piśmie wzywa się do „położenia kresu reklamom monitorującym” i zastąpienia ich metodami bardziej przyjaznymi prywatności, takimi jak kierowanie kontekstowe.

Wezwali także do wprowadzenia zakazu stosowania modeli „zapłać lub zgoda” stosowanych przez portal społecznościowy Meta Facebook i inne.

W zeszłym tygodniu unijne organy ochrony danych stwierdziły, że platformy internetowe powinny dać użytkownikom realny wybór, umożliwiając im uiszczenie opłaty za dostęp bez reklam. Rzecznik Meta powiedział TylkoGliwice, że jej praktyka jest zgodna z prawem UE.

W piśmie wezwano także do wprowadzenia lepszych domyślnych standardów prywatności w zakresie oprogramowania i sprzętu oraz podkreślono znaczenie kompleksowego szyfrowania w celu zapewnienia poufności wiadomości, a także stwierdzono, że osoby obawiające się naruszenia praw do prywatności powinny uzyskać łatwiejszy dostęp do wymiaru sprawiedliwości.

Rzecznik rządu belgijskiego, który obecnie przewodniczy rozmowom Rady, potwierdził ten list.

Choć obecnie nie toczą się żadne oficjalne rozmowy na temat reformy, ministrowie telekomunikacji odniosą się do tego tematu w ramach swoich uwag na posiedzeniu kolejnej Komisji, które mają zostać opublikowane 21 maja, powiedział rzecznik Belgii.