O nas
Kontakt

Szesnaścioro dzieci z Gazy ewakuowano medycznie do UE, a eksperci twierdzą, że setki kolejnych dzieci potrzebują leczenia

Laura Kowalczyk

A Palestinian woman says goodbye to her sick son before leaving the Gaza Strip to get treatment abroad through the Kerem Shalom crossing, in Khan Younis, southern Gaza Strip

Pracownicy organizacji humanitarnych cieszą się z tego gestu, ale mówią, że jest to „kropla w morzu”, ponieważ dzieci w dalszym ciągu noszą ślady wojny w Strefie Gazy.

Unia Europejska po raz pierwszy skoordynowała ewakuację medyczną ciężko chorych i rannych pacjentów z Gazy, przewożąc w środę szesnaścioro dzieci przez stolicę Egiptu, Kair, do Hiszpanii.

Ewakuowane dzieci, z których trzynaścioro odniosło poważne obrażenia na skutek izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy, zostaną w czwartek przetransportowane do szpitali w całej Hiszpanii, poinformowało hiszpańskie Ministerstwo Zdrowia. Towarzyszyć im będzie 27 członków rodzin.

To pierwszy raz, kiedy UE sfinansowała i skoordynowała tego rodzaju ewakuacje od wybuchu wojny w wyniku ataku Hamasu na Izrael 7 października, który pogrążył Strefę Gazy w kryzysie humanitarnym i pochłonął życie ponad 40 000 Palestyńczyków, w tym około 14 000 dzieci.

Choć eksperci ds. pomocy humanitarnej przyjęli tę decyzję z zadowoleniem, określili ją również jako „kroplę w morzu”, gdyż wojna w dalszym ciągu zbiera katastrofalne żniwo wśród dzieci w Strefie Gazy.

„Twoją rolą (jako dziecka w Gazie) jest ciągłe unikanie śmierci co drugi dzień, kiedy izraelska armia wydaje rozkazy ewakuacji, a ty po prostu uciekasz do innej strefy, nie wiedząc, czy twoja rodzina pójdzie z tobą” – powiedział TylkoGliwice Aseel Baidoun z Medical Aid for Palestinians.

„Ewakuacje są potrzebne, są niezbędne. W Gazie nie ma dostępu do opieki zdrowotnej, więc przynajmniej cieszymy się, że 16 dzieci może otrzymać potrzebną im opiekę medyczną” – dodała. „Ale wiem, że w Gazie zaginęło 20 000 dzieci. Mamy dziesiątki tysięcy rannych. Więc ta liczba to tylko kropla w morzu. Musimy ewakuować setki osób dziennie, aby móc faktycznie uratować część dzieci w Gazie”.

Komisja Europejska twierdzi, że operacja była wspierana przez Mechanizm Ochrony Ludności UE (UCPM) po prośbie o pomoc ze strony Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Rzecznik dodał, że w nadchodzących tygodniach planowane są kolejne podobne operacje.

Stało się to ponad dwa miesiące po tym, jak organ wykonawczy poprosił państwa członkowskie o wskazanie ich „gotowości” do leczenia ciężko chorych lub rannych pacjentów z Gazy. W tym czasie WHO dostarczyła blokowi listę 109 dzieci gotowych do przewiezienia do europejskich szpitali.

Dotychczas tylko siedem z 27 państw członkowskich – Belgia, Włochy, Luksemburg, Malta, Rumunia, Słowacja i Hiszpania – zaoferowało leczenie lub pomoc w transporcie pacjentów.

Plany ewakuacji zostały niedawno pokrzyżowane po tym, jak przejście graniczne Rafah zostało zajęte i zamknięte w izraelskiej ofensywie na początku maja, co uwięziło chorych i rannych Palestyńczyków wymagających leczenia za granicą. Ograniczyło to również ilość niezbędnej pomocy docierającej do oblężonej enklawy drogą lądową.

„Potrzeby na miejscu w Strefie Gazy po ponad dziewięciu miesiącach są tak ogromne, że konieczne jest zapewnienie bardziej spójnej i stałej pomocy oraz dostarczanie pomocy do Strefy Gazy, ale w sposób efektywny dystrybuowanej do wszystkich obszarów Strefy Gazy, w których żyją cywile” – powiedziała stacji TylkoGliwice Sarah Davies, specjalistka ds. public relations Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (ICRC).

Według agencji prasowej Axios, rozmowy o zawieszeniu broni między przedstawicielami USA, Izraela i Palestyny ​​w ubiegłym tygodniu obejmowały plany ponownego otwarcia przejścia granicznego w Rafah, łączącego Egipt ze Strefą Gazy.

W środę WHO skorygowała liczbę pacjentów wymagających pilnej ewakuacji z Gazy do 14 000.

Głód i choroby potęgują kryzys

Komisarz UE ds. pomocy humanitarnej Janez Lenarčič powiedział, że „ewakuacje medyczne są ważniejsze niż kiedykolwiek” w czasie, gdy szpitale w Strefie Gazy są „przepełnione”, a dostęp do opieki zdrowotnej „poważnie utrudniony przez trwającą wojnę”.

„Izrael i wszyscy uczestnicy tych operacji muszą nadal honorować swoje zobowiązania i ułatwiać niezbędny dostęp, aby ewakuacje mogły być kontynuowane”.

Eksperci ostrzegają jednak, że same ewakuacje nie rozwiążą licznych kryzysów, z którymi zmagają się dzieci w Strefie Gazy.

Szacuje się, że ponad 14 000 dzieci zginęło w wojnie w Gazie od października ubiegłego roku, według ministerstwa zdrowia prowadzonego przez Hamas, co jest liczbą wyższą niż w ciągu czterech lat światowego konfliktu. Setki tysięcy zostało przesiedlonych ze swoich domów, niektórzy wielokrotnie. Inni są poważnie niedożywieni w enklawach, gdzie rozprzestrzenił się głód.

„Sytuacja w Gazie, szczególnie dla dzieci, to naprawdę niekończący się koszmar. Dzieci rodzą się podczas tego konfliktu. Inne dzieci, które są starsze, przeżyły już niezliczone rundy eskalacji w poprzednich latach” — powiedział Davies. „A teraz większość, jeśli nie wszystkie, dzieci zostały wysiedlone ze swoich domów przynajmniej raz lub dwa razy. Naprawdę musiały zostawić wszystko, co znały”.

„Wiemy, że dzieci są zazwyczaj najbardziej narażone na niedożywienie, jeśli chodzi o choroby zakaźne, takie jak zapalenie wątroby typu A. Wiemy, że prawie każde dziecko poważnie zachorowało podczas wojny” – dodał Baidoun.

Coraz większe obawy budzi potencjalne rozprzestrzenianie się wysoce zakaźnego wirusa polio w ogarniętej wojną Strefie Gazy, po tym jak chorobę tę wykryto w próbkach ścieków. Eksperci ostrzegają, że najbardziej narażone są niezaszczepione dzieci.

Siły Obronne Izraela rozpoczęły kampanię mającą na celu szczepienie żołnierzy przeciwko chorobie wywołanej szczepionką, podczas gdy dzieci w Strefie Gazy nadal są narażone na zachorowanie.

„Jeśli sytuacja się nie zmieni, liczba dzieci wymagających ewakuacji w nadchodzących tygodniach i miesiącach będzie tylko rosnąć” – powiedział agencji TylkoGliwice Francesco Di Donna, koordynator ds. sytuacji nadzwyczajnych w organizacji Lekarze bez Granic (MSF).

Di Donna dodał, że jego organizacja planuje otwarcie szpitala polowego w Strefie Gazy we współpracy z Ministerstwem Zdrowia enklawy, aby sprostać pilnym potrzebom medycznym.

„Ten szpital polowy mógłby służyć jako system skierowań dla pacjentów, którzy muszą zostać ewakuowani poza granice kraju” – wyjaśnił Di Donna.