Hiszpański socjalistyczny premier Pedro Sanchez odsłonił swój nowy gabinet – poza wieloma twarzami weteranów – kobiety zajmują obecnie 12 z 22 stanowisk.
„Nowy rząd będzie miał wyraźny feministyczny akcent i będzie składał się z czterech kobiet wicepremierów i większej liczby kobiet na stanowiskach ministrów niż mężczyzn” – powiedział.
Sanchez, który w czwartek został ponownie wybrany na premiera po kontrowersyjnej amnestii z partiami katalońskimi, pozostawił Nadię Calviño odpowiedzialną za sprawy gospodarcze, a Margaritę Robles na obronę.
To posunięcie oznacza, że Sanchez utrzymał swój rekord posiadania w swoim rządzie większej liczby kobiet niż mężczyzn. W 2021 r. Sanchez umieścił 14 kobiet i ośmiu mężczyzn na stanowiskach ministerialnych, zwiększając reprezentację kobiet do 63,6%. To uczyniło Hiszpanię krajem z trzecią co do wielkości liczbą kobiet na świecie na stanowiskach rządowych w 2023 r.
Według UN Women tylko w 13 krajach kobiety zajmują 50% lub więcej stanowisk ministrów w wiodących obszarach polityki. Na całym świecie mniej niż jeden na czterech ministrów to kobieta (22,8%).
Kluczowe posty bez zmian
W skład gabinetu wejdzie dziewięciu nowych ministrów, a kluczowe stanowiska pozostaną niezmienione – zaskakujące posunięcie jak na premiera znanego z nieoczekiwanych przetasowań. Sanchez stwierdził, że decyzję podjęto, aby nabrać większej biegłości w negocjacjach z sojusznikami parlamentarnymi w celu przyjęcia kluczowych przepisów.
Calvino, która jest faworytką w wyścigu o fotel prezesa Europejskiego Banku Inwestycyjnego, zachowa także stanowisko pierwszego wicepremiera. Obecnie prowadzi negocjacje w sprawie nowego pakietu reguł fiskalnych w strefie euro w ramach przewodnictwa Hiszpanii w Radzie Europejskiej.
Minister energetyki Teresa Ribera, minister budżetu Maria Jesus Montero, minister spraw zagranicznych Jose Manuel Albares i minister pracy Yolanda Diaz, szefowa skrajnie lewicowego młodszego partnera koalicyjnego Sumar, również zachowali pracę.
„To wysokiej rangi zespół polityczny dla wpływowej władzy ustawodawczej” – powiedział Sánchez. „To ludzie zdolni do rządzenia, ale także do osiągania porozumień”.
Partia Sáncheza będzie miała 17 ministerstw, a jej lewicowy partner koalicyjny Sumar (Joining Forces) będzie miał pięć tek.
Były skrajnie lewicowy partner koalicyjny ustępującego rządu, Unidas Podemos (Unite We Can), nie będzie miał ministerstw. Była gwiazda partii, minister ds. równości Irene Montero, zostanie zastąpiona na stanowisku ministra równości przez Ana Redondo z Partii Socjalistycznej.
W zeszłym tygodniu Sánchez został wybrany ponownie przy poparciu 179 prawodawców w 350-osobowym parlamencie Hiszpanii.
Jego wyborowi sprzeciwiło się 171 posłów z centroprawicowej Partii Ludowej i skrajnie prawicowego Vox. Obie strony wezwały do masowych protestów w związku z propozycją Sancheza dotyczącą amnestii dla setek osób mających kłopoty prawne w związku z nieudaną próbą secesji regionu Katalonii w 2017 roku.
Kilka protestów zorganizowanych przez grupy skrajnie prawicowe w pobliżu siedziby Partii Socjalistycznej w Madrycie zakończyło się starciami z policją.
W poniedziałek Sánchez obiecał, że „nada priorytet dialogowi i negocjacjom w legislaturze, która będzie kluczowa dla spójności społecznej i terytorialnej Hiszpanii”.