Dron Magura V5 może przenosić 320 kg materiałów wybuchowych.
W środę ukraińskie wojsko poinformowało, że za pomocą dronów morskich zatopiło rosyjski statek desantowy na Morzu Czarnym, choć władze rosyjskie nie potwierdziły jeszcze tych doniesień.
Amfibia „Cezar Kunikow” została zatopiona w pobliżu Ałupki, miasta na południowym krańcu Półwyspu Krymskiego, które Moskwa zaanektowała w 2014 roku.
Ukraińska armia podała, że do ataku doszło przy użyciu Magura V5 – tego samego drona morskiego, którego 1 lutego użyto do ataku na rosyjski okręt wojenny Iwanowiec – a eksplozje uszkodziły lewą burtę „Cezara Kunikowa”.
Według ukraińskiego państwowego przedsiębiorstwa handlu zagranicznego SpetsTechnoExport Magura V5 ma 5,5 m długości i 1,5 m szerokości. Rozwija prędkość przelotową 40,7 km/h, maksymalną 77,8 km/h, a zasięg operacyjny sięga około 833 km.
Ten bezzałogowy dron morski może przenosić 320 kg materiałów wybuchowych.
Andrii Jusow z ukraińskiego wywiadu wojskowego, znanego pod ukraińskim akronimem GUR, odmówił podania liczby rozmieszczonych dronów. Powiedział jednak reporterom, że „przygotowanie operacji zajęło dużo czasu – śledzone są trasy, gromadzone są dane”.
Prywatna firma wywiadowcza Ambrey powiedziała, że mocno zmontowany film opublikowany przez GUR pokazał, że co najmniej trzy drony przeprowadziły atak i że statek prawdopodobnie zatonął po ciężkim przechyleniu na lewą burtę.
Zniszczenie Cesara Kunikowa jest najnowszym z serii ukraińskich ataków dronów i rakiet na rosyjskie statki i obiekty morskie, które pomogły przełamać moskiewską blokadę Morza Czarnego.
Według Ukraińskich Sił Zbrojnych od początku wojny prawie dwa lata temu około jedna trzecia rosyjskich okrętów bojowych na Morzu Czarnym została zniszczona lub uszkodzona. Obejmuje to 24 okręty morskie i jeden okręt podwodny.
