O nas
Kontakt

Szef Hamasu bada nową propozycję zawieszenia broni po izraelskim ataku, w którym zginęło 11 osób w środkowej Gazie

Laura Kowalczyk

Palestinians bury the bodies of people who were killed in fighting with Israel and returned to Gaza by the Israeli military, during a mass funeral in Rafah, Gaza Strip.

Wszystkie najnowsze wydarzenia dotyczące konfliktu na Bliskim Wschodzie.

Według reporterów, którzy widzieli ciała w miejscowym szpitalu, co najmniej 11 osób zginęło, w tym czworo dzieci, gdy izraelski atak uderzył we wtorek w budynek mieszkalny w Deir al-Balah w centrum Gazy.

Zabici i ranni zostali przewiezieni do pobliskiego szpitala Męczenników Al-Aksa.

Do strajków doszło, gdy armia izraelska kontynuowała rozszerzanie ataku na południową część terytorium ogarniętego wojną, koncentrując się na mieście Khan Younis, drugim co do wielkości w Gazie.

Według Ministerstwa Zdrowia na terytorium kontrolowanym przez Hamas w izraelskiej ofensywie zginęło ponad 26 700 osób w Gazie.

Dane ministerstwa nie rozróżniają bojowników od cywilów, ale mówią, że około dwie trzecie zabitych to kobiety i nieletni.

Palestyńczycy chowają ciała ludzi, którzy zginęli w walkach z Izraelem i których izraelskie wojsko wróciło do Gazy podczas masowego pogrzebu w Rafah w Strefie Gazy.
Palestyńczycy chowają ciała ludzi, którzy zginęli w walkach z Izraelem i których izraelskie wojsko wróciło do Gazy podczas masowego pogrzebu w Rafah w Strefie Gazy.

Szef Hamasu Ismail Haniyeh zaproszony do Kairu na rozmowy o zawieszeniu broni

We wtorek najwyższy przywódca polityczny Hamasu, Ismail Haniyeh, powiedział, że grupa studiuje najnowsze warunki porozumienia, ale priorytetem jest „całkowite wycofanie” sił izraelskich ze Strefy Gazy i że każde porozumienie powinno prowadzić do długoterminowego zawieszenia broni .

Powiedział, że przywódcy Hamasu zostali zaproszeni do Kairu w celu kontynuowania rozmów. Oczekuje się, że ta grupa bojowników, która w przeszłości zawarła jednostronne układy z Izraelem, zażąda uwolnienia tysięcy palestyńskich więźniów – w tym starszych bojowników – w zamian za pozostałych zakładników.

Katar i Egipt, które prowadzą mediację z Hamasem, przeprowadziły w ostatnich dniach rozmowy z Izraelem i Stanami Zjednoczonymi. Urzędnicy amerykańscy stwierdzili, że negocjatorzy poczynili postępy w kierunku porozumienia, obejmujące stopniowe uwalnianie pozostałych zakładników w ciągu dwóch miesięcy i napływ większej ilości pomocy humanitarnej do Gazy.

Guterres spotyka się z darczyńcami, ponieważ agencja pomocy ONZ stoi w obliczu cięć w finansowaniu

Sekretarz generalny ONZ António Guterres spotkał się we wtorek w siedzibie ONZ w Nowym Jorku z przedstawicielami krajów-darczyńców, aby omówić skutki oskarżeń, jakoby 12 pracowników Agencji ONZ ds. uchodźców palestyńskich było zaangażowanych w atak Hamasu z 7 października.

Otrzymany w poniedziałek izraelski dokument zawiera zarzuty wobec kilkunastu pracowników ONZ, które według kraju wzięło udział w napadzie – siedmiu wtargnęło na terytorium Izraela, w tym jeden, który brał udział w porwaniu, a drugi pomógł ukraść ciało żołnierza.

Zarzuty pod adresem pracowników Agencji ONZ ds. uchodźców palestyńskich skłoniły Stany Zjednoczone i kilka innych krajów do zamrożenia funduszy niezbędnych dla tej organizacji, która jest ratunkiem dla zdesperowanych Palestyńczyków w Gazie.

„Bardzo ważne jest, abyśmy uznali kluczową rolę, jaką UNWRA odgrywa w Strefie Gazy” – powiedziała Sigrid Kaag, starsza koordynatorka ds. pomocy humanitarnej i odbudowy w Gazie. Dodając, że „nic nie zastąpi roli humanitarnej odgrywanej w Gazie”.

Biały Dom wskazał, że finansowanie może zostać przywrócone w zależności od dochodzenia agencji i późniejszych działań.

Biden: „Nie sądzę, że potrzebujemy szerszej wojny na Bliskim Wschodzie”.

mieszkaniec Joe Biden macha na pokład Air Force One w bazie sił powietrznych Andrews w stanie Maryland, wtorek, 30 stycznia 2024 r., w drodze na Florydę.
mieszkaniec Joe Biden macha na pokład Air Force One w bazie sił powietrznych Andrews w stanie Maryland, wtorek, 30 stycznia 2024 r., w drodze na Florydę.

Prezydent Joe Biden poinformował we wtorek, że zdecydował, jak zareagować po niedzielnym zabiciu trzech amerykańskich żołnierzy w ataku dronów w Jordanii, a jego administracja związała się z wspieranymi przez Iran grupami bojówek, mówiąc, że nie chce rozszerzać wojny w Jordanii. Bliski Wschód, ale nie chcę mówić o szczegółach.

Urzędnicy amerykańscy oświadczyli, że nadal ustalają, która z kilku grup wspieranych przez Iran była odpowiedzialna za pierwsze zabójstwo żołnierzy amerykańskich w fali ataków na siły amerykańskie w regionie od czasu ataku Hamasu na Izrael 7 października.

„Nie sądzę, że potrzebujemy szerszej wojny na Bliskim Wschodzie” – powiedział Biden w Białym Domu przed wyjazdem na Florydę w celu zbierania funduszy. „To nie jest to, czego szukam”.

Nie od razu było jasne, czy Biden miał na myśli, że zdecydował się na konkretny plan odwetowy. Urzędnik amerykański powiedział reporterom, że Pentagon nadal ocenia możliwości reakcji na atak w Jordanii.