O nas
Kontakt

W Belgradzie trwają protesty przeciwko „sfałszowanym” wyborom

Laura Kowalczyk

People gather during protest in front of Serbia

Przeciwnicy prezydenta Serbii Aleksandara Vučicia zebrali się w piątek przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego, aby domagać się unieważnienia i ponownego przeprowadzenia wyborów z zeszłego miesiąca w związku ze zgłoszonymi powszechnymi nieprawidłowościami.

Grupa Serbia Przeciw Przemocy – koalicja opozycyjnych partii politycznych – oskarżyła prezydenta Aleksandar Vučićpopulistycznego rządu o zorganizowanie oszustwa podczas wyborów parlamentarnych i lokalnych, które odbędą się 17 grudnia, zwłaszcza w stolicy Belgradzie.

Vučić zaprzecza oskarżeniom kierowanym pod jego adresem.

Państwowa komisja wyborcza uznała za zwycięzcę wyborów Serbską Partię Postępu Vučicia i odrzuciła skargi opozycji. Trybunał Konstytucyjny nie rozstrzygnął jeszcze sporu.

Polityk opozycji Radomir Lazovic powiedział, że „to walka nas wszystkich, wszyscy na niej przegrywają (fałszowanie głosów)”.

Około 2000 osób maszerowało także w kierunku siedziby serbskiego nadawcy publicznego RTS, którego oskarżają o prorządowe nastawienie.

Mężczyzna trzyma transparent z napisem: "Studenci przyszłości Serbii" podczas protestu przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego Serbii w Belgradzie, Serbia, piątek, 26 stycznia 2024 r.
Mężczyzna trzyma transparent z napisem: „Studenci Przyszłość Serbii” podczas protestu przed budynkiem Serbskiego Trybunału Konstytucyjnego w Belgradzie, Serbia, piątek, 26 stycznia 2024 r.

Międzynarodowi obserwatorzy wyborów zgłaszali przypadki kupowania głosów i wypełniania urn wyborczych i stwierdzili, że wybory w Serbii ogólnie odbyły się w „niesprawiedliwych warunkach”.

Partie opozycyjne i lokalni niezależni obserwatorzy wyborów twierdzą, że wyborcy zostali przewiezieni autobusem do Belgradu, aby oddać głos na partię rządzącą, po tym jak zostali zarejestrowani pod fałszywymi adresami.

Pod koniec grudnia tysiące ludzi protestowało przez kilka dni, oskarżając Vučicia o kradzież karty do głosowania. Policja użyła gazu pieprzowego i zatrzymała dziesiątki osób po tym, jak protestujący próbowali przedostać się do ratusza w Belgradzie podczas jednej z demonstracji.

Choć Vučić twierdzi, że chce wprowadzić Serbię do członkostwa w Unii Europejskiej – o które jest pretendentką od 2012 roku – krytycy zarzucają populistycznemu przywódcy narzucenie autokracji poprzez przejęcie kontroli nad mediami głównego nurtu i wszystkimi instytucjami państwowymi.

UE ze swojej strony stwierdziła, że ​​Serbia musi wzmocnić praworządność i wolności demokratyczne, aby zostać członkiem bloku składającego się z 27 narodów.