O nas
Kontakt

Ukraina jest „730 dni bliżej zwycięstwa”, mówi Zełenski, gdy w kraju trwają dwa lata wojny

Laura Kowalczyk

People stand at the memorial site for those killed during the war, near Maidan Square in central Kyiv, Ukraine, Feb. 24, 2024.

W sobotę przypada druga rocznica rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę. Kilku przywódców UE, w tym szefowa Komisji Ursula von der Leyen, udaje się do Kijowa, aby wyrazić swoje wsparcie.

Ursula von der Leyen, Alexander de Croo z Belgii, Giorgia Meloni z Włoch i Justin Trudeau z Kanady przybyli do Kijowa w sobotę rano, gdy kraj obchodzi dwa lata wojny z Rosją.

Szef Komisji Europejskiej przed jej przyjazdem powiedział, że podróż do kraju rozdartego wojną, jej siódma podróż od czasu, gdy 24 lutego 2022 r. Rosja po raz pierwszy wjechała na Ukrainę swoimi czołgami, ma „uhonorować niezwykły opór dzielnego narodu ukraińskiego” i dać „moralnego wsparcia” dla Ukraińców.

De Croo jest tam jako przywódca kraju sprawującego rotacyjną sześciomiesięczną prezydencję w Radzie UE, Giorgia Meloni jako obecna przewodnicząca G7, a Trudeau jako przedstawiciel NATO.

Kraje G7 – Kanada, Francja, Niemcy, Włochy, Japonia, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone – spotkają się dziś po południu wirtualnie, a do spotkania ma dołączyć prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

„Tak długo, jak to konieczne”

Podczas ceremonii na lotnisku Hostomel, oddalonym około 20 km od Kijowa, które 24 lutego 2022 r. było miejscem pierwszej dużej bitwy pomiędzy siłami rosyjskimi i ukraińskimi, von der Leyen pochwaliła ukraiński ruch oporu i powiedziała: „Jesteśmy tutaj, aby wam to powiedzieć Europa będzie nadal stać po twojej stronie tak długo, jak będzie to konieczne”.

„Większe wsparcie finansowe, więcej amunicji, więcej szkoleń dla waszych żołnierzy, więcej obrony powietrznej i więcej inwestycji w przemysł obronny Europy i Ukrainy”.

„Nadejdzie zwycięstwo Ukrainy. Nastanie pokój i dobrobyt. I będzie Europa” – dodała.

Tymczasem Zełenski powiedział swoim obywatelom, że kraj jest „730 dni bliżej zwycięstwa”.

„Każdy normalny człowiek chce, żeby wojna się skończyła. Ale nikt z nas nie pozwoli, żeby nasza Ukraina się skończyła. Dlatego, gdy mówimy o zakończeniu wojny, zawsze dodajemy – na naszych warunkach. Dlatego obok słowa „pokój” Słowo „po prostu” zawsze brzmi. Dlatego w przyszłej historii obok słowa Ukraina zawsze będzie pojawiać się słowo „niepodległa”” – dodał.

„Każdy coś stracił”

W stolicy Ukrainy nastroje uległy pogorszeniu w sobotni poranek, gdy mieszkańcy na nowo przeżywali okropności tamtego dnia, kiedy spełnił się najgorszy scenariusz.

„Dziwnie jest nazywać to rocznicą. Rocznice służą świętowaniu czegoś miłego” – powiedziała w sobotni poranek w Kijowie Meabhowi McMahonowi z redakcji TylkoGliwice pewna młoda dziewczyna.

„Toczy się wojna, ale miejscowi znajdują sposoby, aby sobie z tym poradzić. Każdy jest ranny, każdy coś stracił”. Ukraiński urzędnik mieszkający w Kijowie powiedział także po, jak to określił, „ciężkiej nocy w Kijowie”.

Ludzie – dodał – chodzą do kina z nadzieją, że będą mogli obejrzeć cały film i nie przeszkodzi im alarm ostrzegający o nadchodzących rosyjskich atakach. Dzieci, które często nie mogą fizycznie chodzić do szkoły, ponieważ większość z nich nie ma schronienia przed dronami i rakietami, bawią się na ulicach.

Wydaje się, że mieszkańcy Kijowa toczą swoje codzienne życie wśród syren i wstrząsów, a mimo to sojusznicy kraju muszą walczyć z oskarżeniami o zmęczenie wojną.

Sojusznicy mają trudności z szybkim zatwierdzeniem wsparcia

Zarówno UE, jak i USA ogłosiły w tym tygodniu nowe sankcje wobec Rosji. Trzynasty pakiet z Brukseli skierowany jest do firm z krajów trzecich, w tym Chin, Indii i Turcji, które pozwalają Rosji ominąć zachodnie sankcje i zdobyć zabronione przedmioty.

Tymczasem Waszyngton nałoży 500 nowych sankcji na Rosję za trwającą inwazję i śmierć w zeszłym tygodniu w kolonii karnej najbardziej zaciekłego krytyka Kremla w kraju Aleksieja Nawalnego.

Jednak przywódcom UE zajęło kilka tygodni zatwierdzenie pakietu wsparcia dla Ukrainy o wartości 50 miliardów euro, który umożliwi rządowi dalsze finansowanie niektórych podstawowych usług przez następne cztery lata. Nadal trwają dyskusje na temat specjalnego funduszu UE na zwiększenie dostaw broni na Ukrainę.

W USA od tygodni w Kongresie utknął pakiet pomocy o wartości około 55 miliardów euro.

Dzieje się tak pomimo ostrzeżeń Ukrainy, że cierpi na krytyczny niedobór broni, który pozwala Rosji na dostosowanie się i nadanie tempa, czego jedną z konsekwencji jest niedawny upadek Awdijiwki.

„Większe wsparcie jest w drodze”

W oświadczenie wideo opublikowane w sobotę na Xdawniej Twitter, szef NATO Jens Stoltenberg podkreślił, że „sytuacja na polu bitwy pozostaje niezwykle poważna” i „nic nie wskazuje na to”, aby prezydent Rosji Władimir Putin „przygotowywał się do pokoju”.

„Większe wsparcie jest w drodze” – obiecał, dodając: „Ukraina przystąpi do NATO. Nie jest kwestią czy, ale kiedy”.

W ciągu ostatnich kilku tygodni Zełenski podpisał dwustronne umowy o bezpieczeństwie z Wielką Brytanią, Niemcami i Francją.

Pałac Elizejski poinformował w sobotę, że w ramach umowy „Francja zobowiązała się zapewnić Ukrainie dodatkową pomoc wojskową o wartości do 3 miliardów euro w 2024 roku”. W międzyczasie Wielka Brytania ogłosiła również, że w przyszłym roku wyda kolejne 245 milionów funtów (286 milionów euro) na „zakupy i ożywienie łańcuchów dostaw w celu wyprodukowania pilnie potrzebnej amunicji artyleryjskiej w celu zwiększenia rezerw Ukrainy”.