O nas
Kontakt

Od czterech ścian do czterech kół: jak żyjemy w sposób zrównoważony, od zużycia energii elektrycznej po marnowanie żywności

Laura Kowalczyk

Meet the couple who moved into a van to live more sustainably.

Marzysz o życiu w furgonetce? Oto plan działania, jak to zrobić przy minimalnym wpływie i jednocześnie zbliżyć się do natury.

Życie w sposób zrównoważony nie musi oznaczać rezygnacji z tego, co sprawia nam przyjemność.

W młodości byłem zbieraczem rzeczy i uzależnionym od szybkiej mody. Jednak gdy uświadomiłem sobie wpływ nadmiernej konsumpcji na środowisko, zacząłem minimalizować swój majątek i przedkładać doświadczenia nad rzeczy materialne.

Mój partner podziela tę minimalistyczną filozofię i kiedy w 2022 r. wybuchł kryzys związany z kosztami utrzymania, postanowiliśmy przerobić vana i opuścić Walię – gdzie poznaliśmy się na uniwersytecie – dla prostszego życia, podróżując po Europie. Wprowadziliśmy się do małego mieszkania w Aberystwyth i oszczędzaliśmy przez rok, aby urzeczywistnić nasze najśmielsze marzenia.

Życie w vanie to jedna z tych rzeczy, o których większość ludzi marzy od czasu do czasu; żyć nomadycznie, z niewielką ilością obowiązków, bez ograniczeń oczekiwań społecznych, łączyć się z naturą i odkrywać, o co tak naprawdę chodzi w życiu.

Dorastając jako dziecko polskich imigrantów w Niemczech, zawsze ciągnęło mnie do podróży, ale jako dorosły zacząłem unikać latania na wakacje ze względów ekologicznych. Zatem powolne podróżowanie lądem i spędzanie dłuższego czasu w każdym miejscu wydawało się doskonałym kompromisem.

Jak zbudowaliśmy naszego vana w sposób zrównoważony

Posprzątanie wszystkich rzeczy, których nie mogłem ze sobą zabrać, zajęło mi około roku i bardzo podobał mi się proces emocjonalnego oddzielenia się od swoich rzeczy.

Oboje mamy szczęście, że pracujemy zdalnie – mój partner w mediach społecznościowych i ja, badacz komunikacji klimatycznej – więc opuszczenie czterech ścian pod tym względem było prawie bezproblemowe.

Po zakupie używanego vana zeszłego lata spędziliśmy pięć miesięcy na przekształceniu go w domek na kołach.

Furgonetka została odbudowana przy użyciu materiałów naturalnych i odzyskanych.
Furgonetka została odbudowana przy użyciu materiałów naturalnych i odzyskanych.

Zrównoważone życie vana zaczęło się od naszej budowy, podczas której ponownie wykorzystaliśmy materiały, zdecydowaliśmy się na izolację z konopi i wykorzystaliśmy drewno z odzysku do wnętrz.

Wybierając energię słoneczną zamiast gazu, zaprojektowaliśmy vana na zimę w południowej Europie i lato na północy, aby zminimalizować nasz wpływ na środowisko.

Abyśmy mogli spędzić większość tygodnia poza siecią, zamontowaliśmy 96-litrowy zbiornik na wodę, który napełniamy raz w tygodniu – to mniej niż przeciętny mieszkaniec Wielkiej Brytanii zużywa dziennie. Chociaż bierzemy prysznic w furgonetce, czasami myjemy się też w morzu lub rzece, aby oszczędzać wodę.

Mamy toaletę kompostową, do czyszczenia i pielęgnacji używamy wyłącznie naturalnych produktów, a także przechowujemy śmieci, które segregujemy i poddajemy recyklingowi za każdym razem, gdy biegamy po mieście.

Nasze emisje są o połowę mniejsze od średniej brytyjskiej

Niektórzy ludzie są zaskoczeni, gdy słyszą, że nasz ślad węglowy jest obecnie o około jedną trzecią niższy niż wcześniej, mimo że przeszliśmy od całkowitego zaprzestania prowadzenia samochodu do pełnoetatowego podróżowania vanem.

Głównym powodem jest to, że nie mieszkamy już w mieszkaniu, a nasza roczna jazda emituje znacznie mniej niż ogrzewanie przeciętnego domu w Wielkiej Brytanii. Najczęściej udaje nam się zostać w jednym miejscu przez tydzień.

Jessica instaluje panel słoneczny o mocy 400 W na dachu furgonetki.  Pomimo prowadzenia samochodu para zmniejszyła swój ślad węglowy o jedną trzecią.
Jessica instaluje panel słoneczny o mocy 400 W na dachu furgonetki. Pomimo prowadzenia samochodu para zmniejszyła swój ślad węglowy o jedną trzecią.

Ogólnie rzecz biorąc, nasz styl życia emituje mniej więcej połowę średniego śladu w Wielkiej Brytanii.

Chociaż krytycznie odnoszę się do nacisku na indywidualny ślad węglowy, biorąc pod uwagę fakt, że został on spopularyzowany przez firmę zajmującą się paliwami kopalnymi, aby zrzucić winę na zanieczyszczające gałęzie przemysłu, może to być przydatny miernik zrównoważonego życia.

Jak życie w vanie łączy nas z naturą

Nasz typowy dzień zaczyna się od otwarcia tylnych drzwi na zapierające dech w piersiach widoki, wypicia kawy i przeczytania książki w łóżku.

Do tej pory przebywaliśmy na plażach oddalonych zaledwie kilka metrów od morza, na jedynej w Europie pustyni (Tabernas), w otoczeniu gór i lasów. Jeśli jest w środku natury, zaznacza pole.

Poranki spędzamy pracując zdalnie, a popołudnia zwiedzamy otoczenie, cieszymy się naszym hobby i wykonujemy różne prace domowe.

Utrzymanie furgonetki nie różni się zbytnio od małego mieszkania – niektóre czynności trwają nieco dłużej, jak na przykład ręczne pranie, podczas gdy inne czynności, takie jak sprzątanie i odkurzanie, przebiegają znacznie szybciej.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Jessicę Kleczkę (@jessicakleczka)

Od jedzenia zgodnie z porami roku po kompostowanie

Jednym z naszych ulubionych aspektów życia w vanie jest jego pozytywny wpływ na naszą dietę.

Sześć dni w tygodniu spędzamy poza siecią, a lodówka i przestrzeń do przechowywania są ograniczone, co minimalizuje pokusę niezdrowych wyborów.

Jemy zgodnie z porami roku i kupujemy tylko owoce i warzywa z okolicy, w której aktualnie się znajdujemy, co dodaje nam emocji i więzi z odwiedzanymi przez nas miejscami.

Małżonkowie jedzą zgodnie z porami roku i starannie zarządzają odpadami żywnościowymi.
Małżonkowie jedzą zgodnie z porami roku i starannie zarządzają odpadami żywnościowymi.

Inspiracją dla naszej kuchni była natura, z jej płytkami botanicznymi, łukiem z paszy i kwiatowymi wzorami – i cieszymy się, że to połączenie znajduje odzwierciedlenie również w naszej diecie.

Życie na małej przestrzeni uświadomiło nam również, jak marnuje się żywność – mamy mały pojemnik na resztki, które kompostowaliśmy lub przekazaliśmy producentom żywności – to jeden z powodów, dla których staramy się jeść prawie wyłącznie lokalne produkty.

Życie w vanie sprawiło, że jesteśmy bardziej świadomi zużycia wody i energii elektrycznej

Kolejną dużą zmianą była nasza nowa świadomość tego, ile zasobów wykorzystujemy – ponieważ uważnie monitorujemy zużycie wody i energii elektrycznej. Planujemy wokół pochmurnych dni z mniejszym dopływem energii słonecznej i wykonujemy wszystkie prace miejskie w ciągu jednego dnia, aby zużywać mniej paliwa.

Wszyscy jesteśmy tak przyzwyczajeni do pozornie nieskończonych zasobów tych rzeczy, że przyzwyczailiśmy się do korzystania z nich w nieodpowiedzialny sposób.

Wcześniej nie mieliśmy pojęcia, ile prądu zużywa którekolwiek z naszych urządzeń. Kiedy jesteś w domu, rachunek otrzymujesz dopiero pod koniec miesiąca i nie masz pojęcia, co spowodowało wzrost zużycia energii.

Żyjąc z ograniczonymi zasobami, stale równoważymy nasze nakłady i wyniki, będąc zmuszonymi do osiągnięcia naturalnej równowagi przez nasz styl życia. I nie mielibyśmy tego w żaden inny sposób.

Jak odwdzięczamy się miejscom, które odwiedzamy

Rozpoczynając tę ​​podróż, zastanawialiśmy się, w jaki sposób moglibyśmy odwdzięczyć się odwiedzanym obszarom i nadać naszym podróżom większą strukturę.

To tutaj narodziła się Droga do przyszłości – projekt dokumentujący projekty środowiskowe prowadzone przez społeczność w całej Europie i pokazujący ludziom, na wiele sposobów mogą zaangażować się w budowanie lepszej przyszłości.

Jak dotąd doprowadziło nas to do pionierskich inicjatyw mających na celu walkę z pustynnieniem w południowej Hiszpanii i przywracanie podwodnych lasów na Majorce – jeszcze w tym roku mamy nadzieję kontynuować naszą podróż w kierunku Skandynawii i Europy Wschodniej.

Od południowego wybrzeża Hiszpanii po pustynię Tabernas, góry i lasy – para parkowała w niesamowitych, naturalnych miejscach.
Od południowego wybrzeża Hiszpanii po pustynię Tabernas, góry i lasy – para parkowała w niesamowitych, naturalnych miejscach.

Dokumentując te projekty, mamy nadzieję zainspirować innych do wyruszenia w podróż w kierunku zrównoważonego rozwoju, niezależnie od tego, jak ona może wyglądać.

Życie w drodze z pewnością niesie ze sobą pewne wyzwania. Brak wiedzy, gdzie będziesz w przyszłym tygodniu, uczenie się funkcjonowania w zespole na bardzo małej przestrzeni, brak możliwości odbierania poczty i konieczność codziennego sprzątania, aby wszystko nie pogrążyło się w chaosie.

Ale swoboda i prostota życia na łonie natury to wszystko, czego kiedykolwiek pragnąłem, a nawet więcej.

A co najważniejsze, dało mi to nowe poczucie motywacji. Kiedy jesteś blisko połączony ze światem przyrody, stajesz się świadomy tego, o co toczy się gra.

Życie na małą skalę staje się nie tylko osobistym wyborem, ale stwierdzeniem, że możemy żyć inaczej, jednocześnie żyjąc jak najlepiej.