O nas
Kontakt

Gwiazdy i gwiazdy sportu wchodzą do wody, aby rywalizować w serii łodzi motorowych E1 Electric

Laura Kowalczyk

Champions of the water: E1 Series winners pose with founders Rodi Basso and Alejandro Agag as well as members of the Saudi royal family

Tom Brady, Didier Drogba, Rafael Nadal i Marc Anthony należą do supergwiazd, które planują tego lata zawojować europejskie szlaki wodne jako liderzy zespołów wyścigowych łodzi motorowych E1. Ten sport pełen adrenaliny i dużej mocy łączy w sobie urok i emocje z najnowocześniejszą technologią wodolotów.

Sporty motorowe to ogromny biznes, a sama F1 jest warta ponad 2 miliardy euro rocznie. Jednak często jest krytykowany za to, że jest nieprzyjazny dla środowiska, a nawet otaczający go urok nie rekompensuje tego faktu.

Jednak w 2024 roku pojawi się alternatywa, która szturmem podbije świat luksusowych sportów. Weź udział w serii E1 – pierwszych na świecie mistrzostwach łodzi wyścigowych w pełni elektrycznych.

Zespoły Checo, Drogba i Miami walczą na wodzie w Jeddah
Zespoły Checo, Drogba i Miami walczą na wodzie w Jeddah

Po wielkiej premierze w zeszłym miesiącu, wywołanej wielkimi fanfarami w Jeddah w Arabii Saudyjskiej, wzbudził on ogromne zainteresowanie na całym świecie, a teraz w miarę kontynuacji sezonu będzie wzbudzał emocje także na europejskich drogach wodnych.

Sankcjonowane przez Union Internationale Motonautique (UIM) – międzynarodowy organ zarządzający wszystkimi sportami motorowodnymi – Mistrzostwa Świata E1 są wyjątkowe w swojej wizji.

Ścigaj się i chroń

Powstała nie tylko w celu stworzenia konkurencyjnej platformy do wyścigów wodnych wykorzystującej najnowsze technologie elektryczne, ale także w celu ochrony i rewitalizacji zarówno obszarów przybrzeżnych, jak i wód miejskich.

Zespoły, składające się z jednego pilota i jednej kobiety, również będą ścigać się po europejskich hotspotach. Będą prowadzić RaceBird – pierwszą w historii całkowicie elektryczną łódź wyścigową.

Każda łódź wykorzystuje najnowocześniejszą technologię wodolotów i może osiągać prędkość do 80 km/h i ponad.

Lista właścicieli pełna gwiazd

Być może bardziej interesujące niż równowaga płci pilotów lub w rzeczywistości same łodzie są właścicielami zespołów.

Ich właścicielami są tacy gracze jak Tom Brady, Didier Drogba, Rafael Nadal, Steve Aoki i Marc Anthony.

Mając na pokładzie tak gwiazdorską moc – mogą pochwalić się ponad 500 milionami obserwujących na Instagramie – zamieszanie wokół E1, co nie jest zaskoczeniem, stale rośnie.

Supergwiazda DJ Steve Aoki wziął udział w wydarzeniu w Jeddah, aby wesprzeć swój zespół; Mashael Alobaidan i Saud Ahmed, którzy pochodzą z Arabii Saudyjskiej i słyną ze swoich znacznych talentów wyścigowych.

„Wyścigi stanowią dużą część historii mojej rodziny” – Steve Aoki

Wyścigi na wodzie mają we krwi Aoki. Jego ojciec, Rocky, był zawodowym żeglarzem na łodziach motorowych na morzu i dwukrotnie był mistrzem Grand Prix Benihana.

W rozmowie z TylkoGliwice Culture podczas wydarzenia inauguracyjnego Steve Aoki wyjaśnił, że sport „jest dużą częścią historii mojej rodziny. To była duża część życia mojego taty.”

„Myślę, że to zostało zrealizowane i kiedy (E1) była rozmowa na stole, jeśli mam czas, jeśli chcę postawić X, Y i Z. Wszedłem w to wszystko” – dodał.

Roześmiał się, słysząc naszą sugestię, że może chciałby pójść w ślady ojca i sam ścigać się na łódkach, mówiąc jednak: „Mam okazję kontynuować dziedzictwo mojego ojca. Nie będę nim jeździć… jest bardziej szalony niż ja. Mam po prostu część jego zapału i ambicji, a także odwagi”.

Również w Jeddah był muzyczny kolega Aoki i, ośmielimy się powiedzieć, rywal – na scenie i na wodzie. Marc Anthony, najlepiej sprzedający się artysta wszechczasów zajmujący się salsą tropikalną, również nie jest obcy światu sportu.

Ruszajmy, drużyno!  Marc Anthony kibicuje drużynie Miami
Ruszajmy, drużyno! Marc Anthony kibicuje drużynie Miami

Uczyć się przez przegrywanie

W 2009 roku został mniejszościowym udziałowcem drużyny NFL Miami Dolphins, a w 2009 roku wraz ze swoją ówczesną żoną Jennifer Lopez.

Z pewnością mieli swoje wzloty i upadki w konkurencyjnym świecie sportu – o czym Anthony aż za dobrze wie.

„Kiedy po raz pierwszy kupiliśmy Miami Dolphins, przez pierwsze siedem lat wiedzieliśmy, że restrukturyzujemy zespół. Dowiedziałem się, że porażka boli, gdy jest się właścicielem zespołu, pali inaczej” – powiedział TylkoGliwice Culture.

Czy nauczyło go to czegoś, jak radzić sobie ze stratą? Zdecydowanie, mówi: „Chodzi o cierpliwość. Chodzi o to, co tracisz. Przegrywając, uczysz się. Właśnie to sobie uświadomiłem, prawda? Każde wyzwanie jest szansą”.

Wspierając swój zespół – nazwany Miami, a nie jego imieniem, aby uczcić swoje dziedzictwo – był w stanie zastosować te lekcje w praktyce.

„Powiedziałem (moim pilotom E1, Annie Glennon i Erikowi Starkowi), że niezależnie od tego, co się stanie, po prostu to skomentuj: «no cóż, wiem, jakie to uczucie i nie chcę tego nigdy więcej czuć».”

Pozytywne nastawienie ostatecznie się opłaciło i drużyna Miami zajęła w sumie drugie miejsce, tuż za pilotami gwiazdy futbolu amerykańskiego Toma Brady’ego.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez serię E1 (@e1series)

Chociaż Brady nie mógł osobiście uczestniczyć w regatach, legendarny piłkarz Didier Drogba był w Jeddah na każdym etapie zawodów, a nawet rozmawiał z naukowcami, aby dowiedzieć się o mechanice łodzi regatowych.

Dla bohatera z Wybrzeża Kości Słoniowej E1 było szansą na oddanie swojej rywalizacji i pracy na rzecz bardziej zrównoważonej przyszłości sportu.

„Naprawdę chciałem zaangażować się w E1 ze względu na jego skupienie się na ochronie oceanów i bardzo realnym problemie zmian klimatycznych” – powiedział TylkoGliwice Culture w specjalnie zaprojektowanej przestrzeni eventowej nad brzegiem miejsca wyścigu.

„Zdobywanie trofeów i medali oraz zarabianie pieniędzy jest oczywiście miłe, ale we wszystkim, co robię, chcę odwdzięczyć się społecznościom. Wierzę, że to społeczności przede wszystkim czynią nas mistrzami”.

Prawdziwy gracz zespołowy: Didier Drogba na wydarzeniu
Prawdziwy gracz zespołowy: Didier Drogba na wydarzeniu

„Dla ludzi takich jak ja – tak zwanych legend – musimy dać coś w zamian. Ma to również związek ze zmianami klimatycznymi. Musimy walczyć o lepszą przyszłość dla młodzieży, a E1 może być pozytywnym krokiem w stronę lepszej przyszłości.

Jak zaczęło się E1?

Rodi Basso, były dyrektor biznesowy McLaren Motorsport i konsultant NASA, jest mózgiem E1, jako jej współzałożyciel i dyrektor generalny.

Podczas blokady związanej z Covid-19 połączył siły z założycielem Formuły E i Extreme E, Alejandro Agagiem, aby zelektryzować wyścigi na wodzie.

Po rozwiązaniu problemów duet wiedział, że nie będzie trudno przyciągnąć właścicieli drużyn, którzy są na szczycie swoich gier.

Rodi Basso przemawia podczas premiery serii E1
Rodi Basso przemawia podczas premiery serii E1

„Wszyscy oni (właściciele) są u szczytu swoich karier. Niektórzy z nich nadal zajmują się rozrywką i sportem” – Basso powiedział TylkoGliwice Culture. „Chcieli mieć projekt, który wywrze duży wpływ”.

Mistrz tenisa Rafael Nadal to kolejny właściciel pragnący poszerzyć swój repertuar dzięki wyjątkowej sportowej rywalizacji.

„Rafa Nadal, zanim wysłuchał projektu na E1, rozmawiał ze swoimi menadżerami i zespołem i powiedział: «Kiedy przestanę grać, znajdźcie mi projekt o dużym wpływie»” – wyjaśnił Basso.

Jak na razie dobrze. Wydaje się, że jedyne, czego brakuje Basso, to kobiety-właścicielki zespołu.

Chociaż każda para zawodników składa się z jednego mężczyzny i jednej kobiety, wszystkich ośmiu właścicieli drużyn to mężczyźni.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez serię E1 (@e1series)

„To moja największa frustracja, mogę ci to powiedzieć” – wyjaśnił, ale utrzymywał: „Próbowaliśmy. Bardzo się staraliśmy.”

Nie wszystko jednak stracone. Chociaż obecnie istnieje tylko 8 zespołów, ostatecznie będzie ich aż 12, a Basso obiecuje, że gdy wszystkie zostaną ogłoszone, co najmniej jedna właścicielka będzie kobietą.

Niezależnie od tego, kto jest właścicielem, jasne jest, że on i jego zespół nie mogą się doczekać przyszłości tego raczkującego sportu.

Stalowa determinacja: Tom Chiappe z Team Rafa na zdjęciu w swoim E1 Race Bird
Stalowa determinacja: Tom Chiappe z Team Rafa na zdjęciu w swoim E1 Race Bird

„To, co robimy z E1, nie było nigdy wcześniej robione – wypływamy na nieznane wody w ramach naszej misji wprowadzania zmian poprzez zelektryfikowany sport i rozrywkę sportową” – wyjaśnił. „Łącząc innowację i zrównoważony rozwój z przepychem celebrytów i dramatem sportowym, możemy” stworzyliśmy wyjątkowe mistrzostwa, które mają na celu nawiązanie kontaktu z globalną rzeszą fanów i zainicjowanie zmian, które będą miały pozytywny wpływ na zwyczaje morskie i wody w nadmorskich miastach”.

Ta baza fanów z dnia na dzień staje się coraz bardziej ugruntowana. Z pewnością ekscytujący jest widok utalentowanych, światowej klasy pilotów E1 pokonujących ciasne i techniczne tory za kierownicą elektrycznych łodzi wyścigowych, które wyglądają jak coś z wizji przyszłości pisarza science fiction.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez serię E1 (@e1series)

Chociaż zespół Toma Brady'ego rzeczywiście odniósł zwycięstwo po dwóch dniach zaciętej rywalizacji w Jeddah, pozostali wciąż mają szansę się wykazać.

Wydarzenie w Arabii Saudyjskiej było dopiero początkiem pierwszego sezonu, a przyszłe sezony są już zaplanowane.

Wcześniej jednak zespoły udadzą się do niektórych części Europy i najsłynniejszych dróg wodnych na świecie.

Cały blichtr i przepych, jakiego można się spodziewać: migawka z wieczoru otwarcia wydarzenia E1 w Jeddah
Cały blichtr i przepych, jakiego można się spodziewać: migawka z wieczoru otwarcia wydarzenia E1 w Jeddah

11 i 12 maja odpłyną do kultowych kanałów Wenecji, a następnie udają się do Marbelli, Genewy, Monako i Rotterdamu, zanim sezon dobiegnie końca w niewątpliwie spektakularnym stylu w Hongkongu 10 listopada.

Nic dziwnego, że wszyscy zaangażowani – nawet ci z nas, którzy stoją na uboczu – nie mogą się doczekać tego, co będzie dalej.

„E1 mocno zadomowiło się na światowej mapie sportowej, a naszym następnym przystankiem, Wenecją, będzie kolejne wspaniałe wydarzenie” – mówi Basso i nie możemy się z nim nie zgodzić.