O nas
Kontakt

Polityka UE. Bazy danych ogłoszeniowych platform internetowych tracą przejrzystość w obliczu zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego – badanie

Laura Kowalczyk

An employee at the Google offices.

Większość firm nie podaje wystarczających szczegółów, aby badacze mogli zrozumieć płatny wpływ.

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez organizacje non-profit Mozilla i CheckFirst, biblioteki reklamowe 11 platform internetowych, w tym X, Meta i TikTok, nie zapewniają wystarczającego wglądu w płatne wpływy i reklamy komercyjne przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Repozytoria reklam, które bardzo duże platformy internetowe (VLOP) muszą posiadać zgodnie z unijnymi przepisami dotyczącymi platform, gromadzą treść reklam i informacje o zamierzeniu kampanii, dając użytkownikom informacje o tym, w jaki sposób wykorzystywane są komunikaty handlowe.

„Zauważamy ogromne różnice między platformami, ale jedna rzecz jest prawdziwa w przypadku wszystkich: żadna nie jest w pełni funkcjonalnym repozytorium reklam i żadna nie zapewni badaczom i grupom społeczeństwa obywatelskiego narzędzi i danych potrzebnych do skutecznego monitorowania wpływu reklam VLOP na temat nadchodzących wyborów w Europie” – czytamy w raporcie, dodając, że narzędzia te również trudno było znaleźć w Internecie.

W teście warunków skrajnych przeprowadzonym przez Mozillę w grudniu 2023 r. i styczniu tego roku wzięto pod uwagę platformy oznaczone jako VLOP na mocy ustawy o usługach cyfrowych (DSA): AliExpress, Alphabet (wyszukiwarka Google i YouTube), Apple App Store, Bing, Booking. com, LinkedIn, Meta (Facebook i Instagram), Pinterest, Snapchat, TikTok, X i Zalando.

Badanie wykazało między innymi, że w repozytorium internetowym Apple brakuje ważnych szczegółów potrzebnych do zrozumienia płatnego wpływu, takich jak kierowanie reklam w podziale na kraje. W przypadku TikTok repozytorium reklam wygląda solidnie, ale w badaniu nadal wykryto luki i nieścisłości, natomiast w przypadku Booking.com powiązanie reklam na platformie z reklamami w repozytorium internetowym okazało się trudne – stwierdza dokument.

Mozilla zaleciła, aby platformy opracowały bardziej zaawansowane narzędzia wyszukiwania, które umożliwią skuteczniejsze badanie reklam, takie jak filtry i opcje sortowania, a także zapewnią regularną aktualizację danych. W raporcie wzywa się także Komisję Europejską do opracowania wytycznych dotyczących repozytoriów reklam.

Wytyczne

W zeszłym miesiącu (26 marca) organ wykonawczy UE opublikował wytyczne dla platform regulowanych na mocy ustawy DSA związanych z wyborami. Koncentrowało się to bardziej na wzmacnianiu procesów wewnętrznych, takich jak tworzenie zespołów wyborczych i przyjmowanie środków łagodzących związanych z generatywną sztuczną inteligencją. Na początku tego roku (27 lutego) instytucje UE uzgodniły także nowe przepisy dotyczące reklam politycznych, które obejmowały zasady dotyczące wyraźnego oznaczania reklam politycznych.

Niektóre firmy, w tym TikTok i Meta, wyjaśniły zmiany, jakie wprowadzają przed wyborami do Parlamentu Europejskiego; obaj tworzą internetowe centra wyborcze, aby walczyć z dezinformacją.

Rzecznik komisji powiedział, że biblioteki reklam platform internetowych powinny być łatwo dostępne i umożliwiać użytkownikom przeszukiwanie repozytorium i wysyłanie do niego zapytań przy użyciu wielu kryteriów.

„Należy dołożyć starań, aby informacje były dokładne i kompletne. Repozytorium powinno obejmować cały okres wyświetlania reklam i trwać przez rok od ostatniej emisji” – stwierdziła komisja.

Trwające dochodzenia w sprawie zgodności X, TikTok i AliExpress obejmują również „podejrzane braki w repozytoriach reklam platform” – dodał rzecznik.