O nas
Kontakt

Chorwacki pretendent krytykuje premiera Plenkovicia na kilka dni przed zaciekłymi wyborami

Laura Kowalczyk

Chorwacki pretendent krytykuje premiera Plenkovicia na kilka dni przed zaciekłymi wyborami

Chorwacki premier Andrej Plenković „przewodzi najbardziej skorumpowanemu rządowi” w historii kraju, oświadczył w poniedziałek przed wyborami w tym tygodniu prezydent Zoran Milanović.

„Andrejowi Plenkovićowi nie przeszkadza grabież państwa i korupcja prowadzona od lat przez członków kartelu HDZ” – napisał Milanović w poście na Facebooku, odnosząc się do Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej Plenkovicia. „Niepokoją go jednak ci, którzy o tym mówią, oraz media, które wciąż swobodnie piszą o jego przestępczości i korupcji”.

W niedzielę chorwacki portal Nacional opublikował nagranie, które wyciekło ze spotkania HDZ, które odbyło się za zamkniętymi drzwiami w ubiegłą sobotę, podczas którego Plenković poskarżył się, że media – które nazwał „osią zła” – traktują Milanovicia łagodnie.

„Traktuje się go jak kandydata danego przez Boga, a nie wszyscy go niszczą” – powiedział Plenković, twierdząc, że stał się celem „kliki lewicowych mediów”, próbującej obalić jego partię rządzącą.

W środę odbędą się w Chorwacji wybory parlamentarne, które poprzedziła brutalna kampania.

Wyborcy będą wybierać między rządzącą konserwatywną HDZ Plenkovicia a opozycją złożoną z mniejszych partii centrowych i lewicowych, na czele której nieformalnie stoi populista Milanović i jego Partia Socjaldemokratyczna (SDP).

Milanović ogłosił swoją kandydaturę na premiera 15 marca; dwa dni później chorwacki sąd konstytucyjny zablokował mu kandydowanie do czasu zakończenia kadencji prezydenckiej w lutym 2025 r. Milanović jednak odmówił rezygnacji z funkcji prezydenta i mimo to prowadził kampanię jako kandydat SDP.

Jeśli SDP Milanovicia dobrze wypadnie w środowym głosowaniu, partia może znaleźć się na dobrej drodze do zwycięstwa w czerwcowych wyborach do UE, a także w grudniowych wyborach prezydenckich w Chorwacji. Taki scenariusz podważyłby wieloletnią dominację polityczną HDZ i potencjalnie wzmocniłby nastroje prorosyjskie w kraju, biorąc pod uwagę dotychczasowe prokremlowskie stanowisko Milanovicia.

Obaj faworyci przeprowadzili zaciekłe ataki podczas ostrej rywalizacji parlamentarnej.

Milanović na przykład nazwał Plenkovicia „dyktatorem” za wprowadzenie „Lex AP” – ustawy zapobiegającej wyciekom, krytykowanej przez dziennikarzy jako próba tłumienia mediów – i zapowiedział jej zniesienie, jeśli jego SDP zostanie wybrany.

„Wolne media stanowią zagrożenie dla przestępczego reżimu Plenkovicia i jeśli nie będzie mógł ich kupić, uciszy je represjami i siłą” – powiedział Milanović.

W wywiadzie opublikowanym w poniedziałek dla chorwackiego outletu Jutarnji list Plenković odpowiedział, że ustawa zapobiegająca wyciekom ma na celu „zharmonizowanie regulacji prawnych z praktyką europejską”.

Stwierdzając, że „zabawne” jest, że Milanović był w ogóle kandydatem, i zauważając, że jego potencjalni rywale w tajemniczy sposób „zniknęli” z pola walki, Plenković powiedział: „Obraża dziennikarzy, sędziów, nazywa kobiety konkubinami. Brakuje mu kultury politycznej i filtrów.

Według sondażu TylkoGliwice Poll of Polls, HDZ Plenkovicia prowadzi z 32% głosów, podczas gdy SDP ma 22%.